Adrianna Wajs - drapieżna kotka

Adrianna na początku nowej znajomości jest wcielonym aniołem. Ale nie daj się zwieść niewinnym pozorom!

ada11.jpg

CKM: Miau!
Adrianna Wajs:
Skąd wiedziałeś, jak do mnie zagadać? (śmiech) Faktycznie jestem typem kobiety-kota. Zawsze chodzę swoimi krętymi drogami i często zmieniam zdanie. Lubię wszystko, co podnosi adrenalinę, a życie na krawędzi sprawia mi przyjemność. Stateczność i spokój na dłuższą metę mnie nudzą...

Więc jesteś kocicą... Ale czy kocicą-diablicą, czy jednak anielicą?
Adrianna Wajs: Na początku znajomości jestem wcielonym aniołem. Naprawdę, jestem milutka i nawet trochę małomówna. Choć z biegiem czasu to się zmienia. Kto miał ze mną do czynienia, ten wie... Dlatego zawsze uprzedzam moją „ofiarę”, jak kończą się relacje ze mną. Nigdy nie słuchają, zawsze chcą więcej, a na końcu jest płacz.

Zgodziłaś się na sesję do CKM pod warunkiem, że zdjęcia będzie ci robiła kobieta. Dlaczego?
Adrianna Wajs: Bo nago pozwalam się fotografować tylko kobietom. Z nimi lepiej mi się współpracuje, zawsze mamy podobne wizje. Moim zdaniem fotografowie-mężczyźni za dużo kombinują podczas zdjęć – a najładniejsze zdjęcia to te w niewymuszonych pozach.

Może ciebie po prostu... pociągają dziewczyny?
Adrianna Wajs: To nie to (śmiech). Chociaż, muszę przyznać, niektóre kobiety są boskie, np. Angelina Jolie, ale prywatnie zdecydowanie preferuję płeć męską!

Więc jaki jest najlepszy sposób, by cię poderwać?
Adrianna Wajs: Jeśli mężczyzna wygląda jak Ragnar z serialu „Wikingowie”, to nie musi robić nic... Ale w innym przypadku musi się naprawdę postarać. Ostatnimi czasy nikomu nie udało się mnie poderwać. Sprawdzone i popularne sposoby już na mnie nie działają. Czekam, aż ktoś mnie konkretnie zaskoczy.

Jakie błędy robią mężczyźni?
Adrianna Wajs: Najbardziej mnie irytuje, jak facet pisze do mnie 50 SMS-ów na godzinę, zdrabnia słowa i nadużywa emotikonek. Jest to tak żenujące, że odechciewa mi się z nim rozmawiać.

Nie pomoże, jeśli ma szybki samochód?
Adrianna Wajs: W takim przypadku nie pomoże (śmiech).

Ale lubisz szybkie auta?
Adrianna Wajs: Uwielbiam! A najbardziej lubię te sportowe, kabriolety.

Zdarzyło ci się kiedyś uprawiać w takim wozie seks?
Adrianna Wajs: No nie, to już niech zostanie moją tajemnicą...

To tylko wywiad. Nagą sesję Ady znajdziesz tylko w majowym numerze CKM - już w kioskach:

CKM_05_19.jpg

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na 12 miesięcy dostaniesz dwa numery za darmo! KLIKNIJ TUTAJ.



Dodał(a): CKM Czwartek 09.05.2019