Konkursowo (zdjęcie 1 z 2)
Moje zgłoszenie do konkursu z dziarką :)
Należę do tych ludzi, którzy twierdzą, że zdobienie ich ciała powinno coś symbolizować. Równo 20 lat temu, no może nie co do dnia, ale równo względem lat, pojechałem z moją rodzicielką do jej brata.
Ów brat, a mój wujek miał, jako jeden z niewielu wówczas, konsolę PlayStation, a na niej grę, która zmieniła moje życie.
Mowa tu o The Lost World: Jurassic Park, w której mogłem popindalać sobie jednym z trzech najpopularniejszych dinozaurów marki, w tym także przepotężnym Tyranozaurem. Moje oczy mało nie wyskakiwały z orbit, za każdym razem, jako potężny drapieżnik, przedzierałem się przez dotknięty pożarem las, zabijająć i pożegając wszystko na swojej drodze.
Tak narodziła się pasja, pasja do dinozaurów i oczywiście do marki Jurassic Park, którą pięlegnuje po dziś dzień.
Jak mawiała pewna, słynna reklama 'Dziś sam jestem dziadkiem', ja nadal tkwię w młodzieńczej pasji, pielęgnując ją nowinkami, kupując sobie książki tematyczne, śledząc fora na bieżąco, a przede wszystkim wyczekiwując na kolejne filmy i gry nawiązujące do mojej, ukochanej serii.
Poniższy tatuaż stanowiłby ukoronowanie mojej miłości do dinozaurów, a przede wszystkim do, już zdetronizowanego, króla dinozaurów - Tyranozaura :)
Z góry dziękuję za każdą łapkę w górę, pod tym postem.
Stay Jurassic! :)