Wirtualna rzeczywistość dla dorosłych

Okulary VR (virtual reality – wirtualna rzeczywistość) stworzone były początkowo dla graczy. Jednak szybko okazało się, że mają jeszcze więcej zastosowań. Można było dzięki nim zwiedzać odległe zakątki świata, szkolić się w budowie maszyn – mogąc je oglądać z każdej strony, ale można również penetrować inne przestrzenie. Słowo „penetrować” jest użyte celowo...
vr-porn.jpg


Z góry przepraszamy za zamieszczane filmiki, ale nie udało nam się znaleźć testów przeprowadzonych przez nie prawiczków...

Naughty America to firma produkująca treści pornograficzne. Zarząd zmagał się ze spadkami przychodów, bo filmy dla dorosłych są ogólnodostępne za darmo, a oni muszą je najpierw stworzyć i oczywiście opłacić twórców. Wpadli więc na pomysł, by wprowadzić branżę na wyższy poziom.

Na targach elektroniki konsumenckiej CES 2016 bardzo ekspansywnie promowali bardzo szeroki wachlarz treści, które udało im się do tej pory stworzyć i który obejmuje kilkadziesiąt filmów. Zaprezentowali wersje demonstracyjne i jeszcze nie naruszające standardów YouTube swoich produkcji. A właściwie filmików, bo są to krótkie obrazy, podczas których prawie uczestniczysz w orgiach z gwiazdami porno. Trwają na tyle długo, że zdążysz się ze sobą pobawić, bo do tego celu przecież zostały stworzone. I nie krępuj się, naukowcy już dawno udowodnili, że masturbacja jest zdrowa.

Najpierw zakładasz okulary przystosowane do obsługiwania filmów VR, czyli np.: Samsung Gear VR, Oculus Rift czy choćby najprostszy adapter do smartfona, który kupisz taniej niż wymienione wcześniej sprzęty - Google Cardboard. Potem odpalasz odpowiedni film i rozsiadasz się wygodnie. Ostatni ruch należy do Ciebie... A czasem do laski, która jest po drugiej stronie gogli.



Na próbnych filmikach dostajesz na starcie obcą fizyczność, w którą się wcielasz. Ale nie rozpaczaj, nie jest źle – w końcu masz sześciopak  na brzuchu i parę tatuaży. Filmy nagrane są z perspektywy POV, czyli z oczu głównego uczestnika wydarzeń. Możesz rozejrzeć się w promieniu 180 stopni oraz skorzystać z głębi 3D – gdy przybliżysz głowę do obiektu, on powiększy się, jakbyś rzeczywiście zmniejszał dystans.

Abonament miesięczny w serwisie z VR porno to równowartość 100 złotych. Cena Google Cardboard to drugie tyle. Wkładasz do środka telefon i ‘grasz` w swoim pierwszym filmie dla dorosłych. Tylko ostrożnie, panowie z Naughty Ameerica przyznają, że smartfony podczas oglądania ich produkcji grzeją się nienaturalnie. Uważaj zatem, by z tego rozgrzania do czerwoności nie zapłonął Ci kartonik przytknięty do twarzy.






Dodał(a): Adam Wawrzyniak / fot.: Naughty America Środa 13.01.2016