Śmierdzący fetysz

Wdzięczna jestem za listy i mejle. Dzięki nim wiem, że ciągle kopulujecie i rozmnażacie się. I nie przejmujcie się problemami, które często towarzyszą sztuce kochania. Bo wasze problemy to moja specjalność!
dr_housex.jpg
ŚMIERDZĄCY FETYSZ
Masturbuję się regularnie, czyli codziennie. Zauważyłem, że większą rozkosz przeżywam wtedy, gdy do moich nozdrzy dociera zapach moich przepoconych skarpet. Im bardziej jest intensywny, tym silniejsze mam doznania masturbacyjne. Czasami staram się nawet nie zmieniać skarpet przez kilka dni! Wtedy bywa naprawdę dziko! Czy coś ze mną nie tak? Czy jak się będę kochał z kobietą i nie zdejmę skarpet, to będę miał lepszy seks?
Łukasz z Ostrowca
Z tobą raczej wszystko w porządku. Twoje śmierdzące skarpety to twój fetysz. I jak ci się podoba, to możesz ich w ogóle nie prać. Ale przy kobiecie nie ryzykowałabym. No, chyba że skarpeta skutecznie cię pocieszy, jeśli ci baba z łóżka zwieje.

PRZYJACIELE
Zdarzyło się coś dziwnego między mną a mym najlepszym przyjacielem — Jarkiem. Pewnego wieczora upiliśmy się, a potem uprawialiśmy ze sobą seks analny i oralny. Bardzo się to nam spodobało, chociaż obaj mamy dziewczyny, z którymi regularnie sypiamy. Teraz już sami nie wiemy, kim tak naprawdę jesteśmy: heterykami, biseksami czy pedałami. A ty, co o nas sądzisz?
Ludwik
Sądzę, że jesteście kowbojami — takimi jak ci z filmu o tajemnicy Brokeback Mountain.

PUŁAPKA
Moja kobieta wyznała mi, że gdy kochamy się, ona często myśli o innych mężczyznach. Na to ja powiedziałem jej, że ja też marzę o wielu kobietach. To ją rozwścieczyło i teraz mamy ciche dni. O co jej tak właściwie chodzi?
Gawryś z Gorzowa
Wpadłeś w klasyczną kobiecą pułapkę. Dziewczyny często opowiadają różne rzeczy, które niekoniecznie odpowiadają prawdzie. Robią tak tylko po to, aby sprawdzić, jak silne jest uczucie mężczyzny. To, co powiedziałeś, potwierdziło jej przypuszczenie, że przy pierwszej lepszej okazji zdradzisz ją. Teraz musisz przekonać swą kobietę, że skłamałeś...

Dodał(a): Siostra Przełożona Czwartek 20.09.2012