Po czym poznać dni płodne kobiety?
Badacze twierdzą, że w trakcie ewolucji naszego gatunku mechanizm ten został stłumiony, by ukryć zewnętrzne objawy zwiększonej płodności. Wedle autorów artykułu, ewolucja zastawiła na samców sidła!
Naukowcy przez 31 dni codziennie fotografowali twarze 22 kobiet bez makijażu. Używali aparatu, który w specjalistyczny sposób odwzorowywał barwy. Taka aparatura jest często używana do badań nad zdolnościami maskowania zwierząt lub roślin. Równocześnie badacze określali poziom hormonów płciowych we krwi badanych kobiet, a następnie wszelkie dane umieszczano na specjalnym kalendarzu. Z kolei powstałe zdjęcia poddano obróbce, gdzie wyodrębniono policzki badanych kobiet. Dzięki pomiarowi poziomu hormonu luteinizującego (LH), można było ustalić, kiedy wystąpiła owulacja i dni płodne – poziom LH jest wtedy maksymalny.
Ustalono, że najwięcej koloru czerwonego posiadały policzki kobiet w trakcie dni płodnych! Co więcej po owulacji policzki dalej przybierają lekko czerwone zabarwienie, które ustępuje w pierwszych dniach miesiączki. Istotnym faktem jest, że badane różnice są czterokrotnie mniej dostrzegalne niż minimalna wartość zmiany, jaką zarejestruje ludzkie oko.
Autorzy artykułu udowadniają, że kobiety wykształciły umiejętność ukrycia gotowości do zapłodnienia. Sugerują również, że jest to spowodowane faktem, że w przeciwieństwie do innych naczelnych, człowiek jest zainteresowany seksem w trakcie całego cyklu miesiączkowego samicy, a stosunek nie ogranicza się tylko do dni płodnych. By zapewnić sobie zainteresowanie mężczyzn przez cały miesiąc, kobiety dzięki ewolucji przestały dawać znaki, kiedy są gotowe do zapłodnienia.
źródło: livescience.com