Jak zostać królem aplikacji randkowych. Jedyny słuszny poradnik - cz.4
Pacyfikator, bo zupełnie zmienię wasze przekonanie o aplikacjach randkowych. Myślisz, że dobrze prowadzisz swój profil, tylko to dziewczyny nie są zainteresowane? Bzdura. Spośród tych wszystkich pajaców w hawajskich koszulach, którzy biorą od was grube pieniądze za populizmy, ładne hasła i tak w zasadzie to nic konkretnego, trafiliście na diament. Dzielę się wiedzą za darmo. Zależy mi na tym, by faceci nabrali pewności siebie, cieszyli się powodzeniem u kobiet i przede wszystkim nie byli samotni. Należysz do osób, które myślą, że źle im idzie w randkowaniu lub w ogóle nie mają odwagi, by się za to zabrać? Moje słowa są kierowane właśnie do ciebie.
Pogadałeś? To się umów
Niestety gotowego przepisu na umawianie się, jak chociażby wcześniej w przypadku rozpoczęcia rozmowy, nie jesteśmy w stanie ci podać. Wszystko zależy od okoliczności. Musiałeś już ją zapytać o zainteresowania lub chociaż wpleść swoje w rozmowę tak, by się odwdzięczyła piękną rozprawką na temat tego, co lubi robić. Musisz wyłapać z tego coś, co można przenieść na prawdziwe życie.
Oczywiście możesz pójść na łatwiznę i zaproponować kawkę czy spacer, ale to jest neutralny grunt, a skoro masz problemy z zagadaniem, to lepiej maksymalizuj swoje szanse i umów się z nią w takie miejsce, w które z pewnością bardzo będzie chciała iść.
Gotowiec, który zawsze działa
Oczywiście te kreatywne odwdzięczyły się kilkunastoma zdaniami. Większość postawiła jednak na... zoo! Cudowne zwierzątka, pełno miłości, również możesz się popisać (czytaj tabliczki, gdy ona będzie zapatrzona w to, co ma przed sobą) i potem zaproponuj jej pójście do ciebie, by pooglądać film/bajkę ze zwierzętami w roli głównej. Nie dziękuj
Sprawdź koniecznie: Nie staje? Pomożemy!
Nie masz prawka? Damy radę
Przykład? Weź ją w jakieś ciekawe miejsce, które znajduje się niedaleko twojego mieszkania. Po odwiedzeniu tej lokalizacji, zaproponuj szybki spacer. Co się okazuje? Akurat przypadkiem przechodzicie obok ciebie. Resztę napiszesz już sam, tylko pamiętaj później, że to ty stawiasz taksówkę do domu i nawet nie próbuj z tym walczyć.
Pokaż, że jesteś szarmancki
Człowieku, ona takie słowa słyszy kilka razy dziennie - wystarczy, że przejdzie obok jakiejś budowy, a każdy jeden tam pracujący zobaczy w niej księżniczkę. Pokaż, że umawianie się z Tobą jest czymś ekskluzywnym, bo masz maniery, a to się coraz rzadziej zdarza.
Ubierz się!
Dwie ważne sprawy. Po 1. Nie wychodź na randkę tak, jak zazwyczaj. Luźny t-shirt, byle jakie jeansy i "sportowe" buty nie przejdą. Po 2. Nie wciskaj się w garnitur ze studniówki, bo wyjdziesz na spiętego pajaca. Musisz to połączyć. W jaki sposób? Z pomocą przychodzi chociażby aplikacja Pinterest. Wpisz proste hasło "outfit na randkę" i zobaczysz masę inspiracji.Nie trzeba wydawać chorych sum na to, by ubrać się schludnie i ładnie. Możesz przejść się do sklepu z odzieżą używaną i zrobić z siebie gwiazdę. Wszędzie polecany standard to kurtka jeansowa, biała koszulka, czarne spodnie regular (w rurkach wiesz co ci się pogniecie, a w za szerokich spodniach będziesz wyglądał komicznie) i proste, nie rzucające się w oczy buty (ważne, żeby były czyste). Jeśli chcesz jakoś pokombinować, by wyróżnić się na tle innych, poszperaj po internecie. Ważne - nawet, jeśli ty sam uznasz, że dobrze w czymś wyglądasz, zapytaj o opinię kogokolwiek, np. siostrę czy mamę, czy (szczerze) jest ci w tym do twarzy. Nawet, jeśli skłamią, by cię nie urazić, wszystko wyczytasz po minie.
BONUS!
Chcesz być pewny, że pójdziecie do łóżka i do tego chcesz sam ustalić, kiedy to się stanie? Mam dla ciebie idealne rozwiązanie. Przed spotkaniem napisz coś w stylu: "Pamiętaj słońce, że to spotkanie zapoznawcze! Pierwsza randka będzie wtedy, kiedy już zobaczymy, że się sobie podobamy, co jest formalnością". Jeśli zapyta, dlaczego masz takie podejście, odpowiedz: "Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że na pierwszej randce chciałabyś pójść ze mną do łóżka. Z racji tego, że takie rozwiązanie jest niemoralne podczas początkowego spotkania, potraktujmy to jako przedbiegi". Podchodząc do tego żartobliwie i z małym przekąsem wiesz, że ona nie potraktuje tego w formie wyzwania pt. "Im później się z nim prześpię, tym lepiej", tylko doceni twój humor i pewnie się zgodzi. Sam to wypróbowałem i zawsze działało!Ale zanim dojdzie do spotkania...