WAGA CIĘŻKA

Znasz pozycje, które zadowolą grube dziewczyny? Czy marzysz o szkieletorach bez piersi?

grube


PRECZ Z BEZPŁCIOWYMI CHUDZIELCAMI! WSPÓŁCZESNA KOBIETA POWINNA BYĆ DUŻA, PULCHNA I KRĄGŁA, ŻEBYŚ MIAŁ SIĘ DO CZEGO PRZYTULIĆ! DLA NIEKTÓRYCH SĄ GRUBE, ALE DLA INNYCH SEKS POZYCJE W TAKIEJ KONFIGURACJI, TO JEDYNA MOŻLIWA PODNIETA!

Baba bez brzucha jak garnek bez ucha!
Moja kobieta znowu schudła. Wziąłem ją na poważną rozmowę. Co ona robi? Co ona sobie myśli? Czy chce wyglądać jak Kate Moss albo Angelina Jolie – kuśtykające szkielety z wyłupiastymi oczami, widocznymi żebrami, odstającymi  łopatkami i nogami jak u pająka? Czy zamiast tego koszmaru nie woli być naprawdę piękną, atrakcyjną kobietą: z krągłą talią, jędrnym tyłeczkiem i dużymi pełnymi piersiami? W takim razie zamiast chudnąć, powinna utyć, i to co najmniej dwadzieścia kilo!

SYMBOL PIĘKNA

WAGA CIĘŻKANa przestrzeni dziejów pulchne kobiety wielokrotnie były symbolem zdrowia, urody i wysokiego statusu finansowego. Nie wierzycie? Spójrzcie na słodkie grubaski figlujące na obrazach Rubensa, Tycjana czy Botticellego. To dopiero moda XIX i XX wieku zmusiła grube zadowolone z życia kobiety do gwałtownego chudnięcia – wpierw wbijając je w ciasne gorsety, a później piorąc im mózgi okładkami damskich czasopism, na których pozbawione biustu chudzielce nazywano symbolami seksu (choć w pismach dla mężczyzn takie wieszaki nigdy nie miały szans). W rezultacie na początku XXI wieku kobiety sprawdzają wagę po kilka razy dziennie, obsesyjnie liczą kalorie, głodzą się na kolejnych dietach, chorują na anoreksję i bulimię. A czasami nawet umierają z wychudzenia, jak np. 21–letnia Ana Carolina
Reston, znana brazylijska modelka, która przy wzroście 173 cm ważyła zaledwie 40 kg! Na całe szczęście te mroczne czasy zbliżają się do końca.

NALEŻNE MIEJSCE

Crystal Renn, jedna z najbardziej rozchwytywanych modelek 2010 roku, twarz z okładek m.in. „Harper’s Bazaar” i „Vogue”, zrobiła autentyczną karierę, dopiero gdy przytyła do prawie 80 kg. Aktorka i gwiazda telewizji Mia Tyler (córka wokalisty zespołu Aerosmith oraz młodsza siostra oburzająco chudej Liv Tyler) waży dziś 95 kg i idzie w górę. April Flores, pierwsza tłuściutka gwiazda erotycznych produkcji dla dorosłych, która zdobyła sławę i kontrakty także w normalnym szołbizie, waży niby marne 72 kg – ale to też robi wrażenie, jeśli wziąć pod uwagę, że ma tylko 157 cm wzrostu. Tych kilka gorących przykładów pokazuje bez cienia wątpliwości, że kobiety umiejące dobrze się odżywiać wreszcie odzyskują należne im miejsce! Co jeszcze lepsze, podobają się coraz większej ilości mężczyzn. Kilka miesięcy temu dziennikarka „Gazety Wyborczej” zapytała Andrzeja Stasiuka, jakie kobiety są ładne. „Kobiece. Duże. Nie znoszę chudych bab. Przecież cielesność nas w nich pociąga, ciepło, dotyk, a jak tu się przytulić do szkieletu?!” – odparł wybitny polski pisarz, poeta, publicysta i dramaturg.

GRUBA PRAWDA
Oczywiście lobby antygrubasowe nie poddaje się. Przeciwnicy pełnych kobiecych kształtów (wspierani przez koncerny produkujące preparaty do odchudzania) straszą otyłe osoby cukrzycą, nadciśnieniem, większym ryzykiem zawałów serca czy wyższą tendencją do nowotworów. Jednak naukowcy na całym świecie coraz częściej obalają te twierdzenia. „Badania naukowe dowodzą, że ludzie z nadwagą żyją tak samo długo, jak normalni ludzie. Niektóre prace nawet sugerują, że grubi żyją dłużej niż chudzi” – nie ma wątpliwości dr Linda Bacon z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Na tym nie koniec. Okazuje się, że puszyste kobiety (i mężczyźni też) nie tylko są zdrowsze od chudych, ale również bardziej dbają o środowisko naturalne! „Gdyby wszyscy grubi Amerykanie od poprzedniego. A pomiędzy nimi ciasteczka, lody oraz słodkie napoje. Nie może to być jednak kawa, cola czy napoje energetyzujące! Zawarta w nich kofeina stymuluje metabolizm, powodując szybsze spalanie kalorii, więc całe tuczenie pójdzie na marne. I jeszcze jeden ważny szczegół. „Podczas przybierania na wadze nie pozwól kobiecie na żadne ćwiczenia fizyczne. Jej jedyną aktywnością powinno być czytanie albo drzemka” – dodaje Kevin. Rzecz jasna wszystkie te sposoby na przytycie należy stosować z rozsądkiem i umiarem. No, chyba że ktoś chce pójść w ślady mojego kumpla Daniela.

DOKARMIACZE
Daniel jest wspólnikiem w kancelarii prawniczej, ma dom pod Krakowem i kocha grube kobiety. Naprawdę bardzo grube. „Im kobieta jest większa, nagle postanowili zeszczupleć i spalili swój dodatkowy tłuszcz, oddaliby środowisku ponad 6 megaton dwutlenku węgla i tym samym zwiększyli globalne ocieplenie!” – wylicza Andrew Brierley z Uniwersytetu St Andrews.

WIELKIE ŻARCIE
WAGA CIĘŻKAChcecie, by wasze kobiety były piękne, zmysłowe i w dodatku chroniły naszą planetę? Dajcie im dużo jeść! Profesjonaliści radzą, jak to zrobić. „Wszystkie randki z twoją kobietą powinny odbywać się przy stole. Proponuj jej tylko wysokokaloryczne jedzenie, np. włoskie makarony albo amerykańskie steki. Potem obfity deser i wyjście do kina, gdzie, siedząc bez ruchu w fotelu, kobieta zje wielką porcję popcornu z masłem” – radzi Kevin B. na łamach prestiżowego magazynu dla grubasów „Dimensions”. Łącznie kobieta powinna jeść minimum 4-5 posiłków dziennie, każdy większy tym lepsza. Moja Madzia właśnie przekroczyła 100 kg, ale chcę ją jeszcze trochę podtuczyć, żeby dociągnęła do 120” – zdradza mi w prywatnej rozmowie.

Daniela podniecają fałdy tłuszczu, rozstępy, zwisające brzuchy, uda o obwodzie większym niż on ma w pasie. By to osiągnąć, nie waha się podsuwać swojej partnerce tuczących potraw i robi to nawet kilkanaście razy dziennie. W USA i Wlk. Brytanii tacy ludzie nazywani są „feedersami” (można to przetłumaczyć jako „dokarmiacze”). Mają swoje fora internetowe, gdzie wymieniają się przepisami na gigakaloryczne potrawy i chwalą wagowymi rekordami swoich wybranek. Kilka lat temu niejaki Mark z Arizony upasł swą żonę Ginę do 380 kg! Daniel żałuje, że w Polsce „feedersów” praktycznie nie ma. „W tym małym zacofanym kraiku tylko ja potrafię docenić wspaniałość naprawdę tłustych kobiet” – wzdycha Daniel. Ale, bądźmy szczerzy, 380 kg to już naprawdę przesada...

KILOGRAMY GENIUSZU
Z niezrozumiałych względów niektóre atrakcyjne puszyste kobiety – choć ważą zdecydowanie mniej niż obiekty westchnień „feedersów” – nie mogą się pogodzić ze swoim wyglądem. Oprah Winfrey, prowadząca najpopularniejszy telewizyjny talk show świata, w szczycie swej urody ważyła 108 kg. Teraz schudła i, zapewne zdołowana tym zdarzeniem, zapowiedziała na przyszły rok zakończenie swojego legendarnego programu. Hollywoodzka gwiazda Kirstie Alley (grała m.in. w komedii „I kto to mówi” i kultowym „Zdrówku”) dobiła niemal do 100 kg, lecz u szczytu sławy schudła, a jej kariera się załamała. Inna słynna aktorka, Rosie O’Donnell („Bezsenność w Seattle”, „Flinstonowie”), przekroczyła w pewnym momencie 130 kg, ale przejście na dietę zbiegło się z publicznym ogłoszeniem, że jest lesbijką... Podsumowując – zrzucenie przez kobiety zbędnych (ich zdaniem) kilogramów często jest początkiem ich upadku! Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie znalazł Woody Allen. „Kiedy tracimy 10 kilogramów, być może tracimy najlepsze 10 kilogramów, jakie mamy. Tracimy kilogramy, które zawierają nasz geniusz, człowieczeństwo, miłość, uczciwość” – zauważył całkiem trafnie wybitny (choć chudy) reżyser, scenarzysta i aktor.

SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE

Jednak świat nie jest doskonały. Otyłe kobiety też nie zawsze są tak poczciwe, jak się może wydawać. Pulchne grubaski mogą być szczególnie niebezpieczne dla otaczających je mężczyzn, mniej tłustych niż one. W sierpniu 2009 r. Amerykanin Mikal Middleton–Bey spotkał się ze swoją dziewczyną Mią Landingham. Para wpierw trochę wypiła, później uprawiała seks, a potem się pokłóciła. W którymś momencie ważąca 136 kg Mia usiadła na 55–kilogramowym Mikale, skutecznie odcinając mu dopływ tlenu do mózgu. Mężczyzna zmarł przed przyjazdem pogotowia. To niewątpliwa tragedia. Powiedzcie jednak szczerze: czyż to nie była piękna śmierć?

Co one na to?



Dodał(a): MIŁOSZ SZYMBORSKI Środa 17.08.2011