Co mówić kobiecie w łóżku – TOP 5

Kobiety nie lubią milczących facetów – zwłaszcza jeśli milczą w łóżku. Co więc mówić, żeby i ona była zadowolona, i przy okazji żebyś ty nie wyszedł na zboka?
iStock-486732434.jpg

Jeśli chodzi o tzw. „brudną gadkę’ w łóżku, to faceci mają tendencję do popadania w skrajności – albo milczą jak grób, albo walą teksty podpadające pod próbę gwałtu i pedofilię. Nic pomiędzy. Tymczasem większość kobiet niespecjalnie przepada ani za jedną, ani za drugą propozycją.

Dlatego mamy dla ciebie 5 uniwersalnych tekstów, które nie tylko powstrzymają twoją partnerkę od ucieczki z krzykiem, ale dodatkowo rozgrzeją ją do czerwoności. Nie dziękuj.

1. „Tak”. Tak, to proste potwierdzenie może zdziałać cuda. Wszak kobiety uwielbiają mężczyzn pewnych i zdecydowanych, a nie rozmemłane kluchy, które nie wiedzą, czego chcą. A proste potwierdzenie tego, że ona robi coś dobrze lub że cię podnieca pozwoli jej oddać się w całości przyjemności płynącej z seksu.

2. Jej imię
. Kobiety, podobnie jak mężczyźni, są narcystyczne w swojej przyjemności. Dlatego dźwięk jej imienia sprawi, że ona poczuje się wyjątkowa, jako właśnie ta, która podnieca ciebie najbardziej – ta wybrana, nie jakaś tam pierwsza lepsza laska. UWAGA: używaj tego tekstu tylko w przypadku, gdy masz absolutną pewność, jak dziewczyna ma na imię. Uwierz nam – w łóżku różnica między Anią a Hanią jest gigantyczna. (Pro tip: jeśli nie pamiętasz imienia wystarczy, że powiesz „ty”).

3. „Ciasna”. Kobiety pragną, by ich faceci czuli się jakby spali z dziewicą. Dlatego bardzo ważne jest, byś zapewnił ją, że jest ci z nią dobrze i że cię podnieca. A mówienie w ten sposób o jej pochwie z pewnością ją uspokoi.

4. „Wilgotna”. To, że ty jesteś podniecony, można łatwo zobaczyć. To, że ona jest rozgrzana do czerwoności – trudniej. Dlatego też dobrze jest dać jej znać, że jest po prostu wilgotna i napalona na ciebie. To coś w rodzaju intymnego sekretu, który dzielicie oboje. Zresztą, samo takie mówienie jest dla niej bardzo podniecające.

5. „Potrzeba”. Oczywiście musisz to ubrać zgrabniej w słowa. Jednak samo wyartykułowanie tego, że w jakiś sposób jej potrzebujesz, rozgrzeje ją do czerwoności.

A CO JEJ SZEPTAŁBYŚ DO UCHA?


Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. istockphoto.com Środa 27.12.2017