Zemsta CARmy

Ten filmik krąży po sieci jako dowód na to, że karma istnieje. Los, czy cokolwiek krążyło nad drogą stanową numer 41 w Tampie, okrutnie zemściło się za złe maniery i brak koncentracji kierowcy tego pikapa.
carma-istnieje.jpg

Autor nagrania twierdzi, że Ford F250 siedział mu na ogonie od kilku minut i podjeżdżał coraz bliżej, denerwując się, że nie może go wyprzedzić. „Filmowiec” nie mógł zjechać na prawy pas, bo sam wyprzedzał kilka ciężarówek. Poza tym jechał z przepisową prędkością. Gdy minął sznur wolniejszych pojazdów, zrobiło się miejsce, w które wjechał pick up.
belka_zobacz-galerie-tygodn.jpg
Kierowca Forda 250 wpadł w furię. Najpierw wyprzedził wolniejszego kierowcę prawą stroną, później zrównał się i chciał wykrzyczeć swoją złość przez opuszczoną szybę. Gdy zorientował się, że krzyczy do zamkniętego okna auta obok, postanowił pokazać swoją złość uniwersalnymi znakami migowymi. Środkowy palec wyginał mu się na wietrze, a zęby powoli traciły szkliwo od zagryzania. W tym momencie karma zaatakowała! Przez nieuwagę i spuszczenie drogi z oczu, stracił panowanie nad autem, które zaczęło tańczyć na szosie. Nerwowy kierowca sunął bokiem, po czym wpadł do rowu dewastując swój pojazd. Udało mu się wyjechać i oddalić, ale po szybkiej interwencji zaalarmowanych przez autora nagrania policjantów, został zatrzymany.

Niestety na polskich drogach nie zauważamy działania takiej karmy. Najprawdopodobniej zwiało ją nad Rosję, która jest słynna i dumna ze swych kierowców z przerostem fantazji.





Dodał(a): buddy Piątek 28.03.2014