Unikatowe samochody idą pod młotek

Pojazd rodem z „Jetsonów” oraz samochód wyglądający jak rakieta, to tylko niektóre atrakcje mającej odbyć się już w sierpniu 2017 roku aukcji zabytkowych i unikatowych aut.
1953 Abarth 1100 Sport by Ghia.jpg

Od ponad 30 lat co roku wszyscy fani zabytkowej i drogiej motoryzacji mają to wydarzenie w kalendarzu. Zbierają się oni w sierpniu, w mieście Monterey w słonecznej Kalifornii, aby nabyć drogą kupna unikatowe samochody. Podczas licytacji organizowanej przez dom aukcyjny RM Sotheby’s wystawione zostają auta, które przyprawią o szybsze bicie serca, każdego kto ma wysokooktanową benzynę zamiast krwi.

18 i 19 sierpnia 2017 roku pod młotek pójdzie między innymi odrestaurowany Abarth 1100, który swoim wyglądem przypomina kosmiczną rakietę. W latach 50. ubiegłego wieku model mogli podziwiać uczestnicy targów motoryzacyjnych w Turynie i Nowym Jorku. Do tej pory w jego posiadaniu było zaledwie trzech użytkowników.

Innym, ciekawym samochodem jest niezwykle rzadki Peel Trident z 1965 roku. Jest to model będący przekształceniem Peel P50. Został wpisany do księgi rekordów Guinnessa jako najmniejszy, wyprodukowany pojazd. Jego maksymalna prędkość nie jest powalająca, bo model może osiągnąć najwyżej 61 km/h. Jesteśmy jednak pewni, że kierowca musi w nim się czuć niczym bohater kreskówki „Jetsonowie”.




Dodał(a): Mateusz Olch / fot.: RM Sotheby's Wtorek 20.06.2017