Luksocykle

URAL PUSTYNIA
Przedstawiciel rosyjskiej tradycji motoryzacyjnej, w której zawsze dominowała zasada „nie gniotsa, nie łamiotsa”. Ural posiadł urodę wykopaliskową, ale za to jest niezniszczalny jak wątroba rosyjskiego desantowca. Pokryty został matowym lakierem w kolorze brudnego piasku, ma specjalne opony, napęd na dwa koła i silnik o pojemności 745 cm³. To wystarczy, by przejechać największe wydmy. Dodatkowo– stalowa apteczka, zasobnik i zbiornik na wodę pitną.

JACK–O–LANTERN
Maszyna z manufaktury South Side Kustoms z miasta Buffalo (amerykański stan Nowy Jork), ozdobiona ręcznie za pomocą aerografu. Jack–O–Lantern to po polsku halloweenowy lampion z wydrążonej dyni, więc masz gwarancję, że groźne malunki na motocyklu, dodatkowo podświetlane diodami LED, przerażą co strachliwszych przechodniów i kierowców taksówek. I o to chodzi!

BLACK TRITON
Czerń i chrom połączone w idealnych proporcjach przez Daniela Delfoura– człowieka, który osiągnął półboskość w dziedzinie kojarzenia nowoczesności z wintydżem. Geniusz tego Francuza tłumaczy fakt, że jest on nie tylko dizajnerem i budowniczym wyjątkowych jednośladów, lecz także... lutnikiem. Nic dziwnego, że Triton wygląda i brzmi efektownie niczym piękne skrzypce.

THE BULLET
Opus magnum firmy Falcon Motorcycles z amerykańskiego Los Angeles. To stalowo–aluminiowo–miedziane cudo powstało na bazie brytyjskiego Triumpha Thunderbirda z lat 50. ub. wieku; dokładnie takiej maszyny dosiadał Marlon Brando w filmie „Dziki”. Budowa tego „pocisku” pochłonęła 1000 roboczogodzin.

NICK GALE DELIVERANCE
Chopper zbudowany na Wyspach Brytyjskich przez firmę Nick Gale Custom Cycles ściśle wg amerykańskich zasad. Pojazd z Wembley (przedmieście Londynu) zwraca uwagę wściekle ognistym lakierem, hektarami chromowanych powierzchni i dźwiękiem, który mógłby kruszyć skały w kopalni odkrywkowej.

DOTSON SWINGSHOT
Imponująca konstrukcja stworzona w amerykańskim stanie Teksas. Pędu nadaje jej silnik 93” Panhead firmy Accurate Engineering. Rozmiar jest dla ciebie ważny? Ta maszyna jest dłuższa od większości samochodów pod twoim blokiem.

CR&S DUU
W przerwie między łykiem cappuccino a kęsem tiramisu włoscy inżynierowie z Mediolanu stworzyli „motocykl klasy premium”, luksusowy naked bike, który ma być idealną fuzją europejskiej gracji oraz stylu z amerykańską obcesowością reprezentowaną przez dwucylindrowy silnik o poj. 2 litrów.

TGS SEPPSTER²
Achtung! Od czasu pojawienia się w roku 1942 czołgu Tyrys żadna niemiecka maszyna nie przeraziła świata tak bardzo, jak ta bestia przeznaczona do wyścigów na lodzie. Moc 100 KM z turbodoładowanego silnika przenoszona jest na koła, z których każde naszpikowane jest 120 wielkimi kolcami. Uwaga na palce!

INTEL OCC
Wspólne dzieło znanego amerykańskiego garażu Orange County Choppers oraz potentata w dziedzinie procesorów. Pierwsza z firm zadbała o emocje w sposób staroświecki (dając pojazdowi 250 KM mocy), druga nowoczesny – zamiast deski rozdzielczej znajduje się tu zdejmowalny komputer z potężnym procesorem Intel Core 2 Duo.

SE SERVICE HARRIER
Futurystyczna maszyna inspirowana myśliwcem pionowego startu i lądowania. Całość zbudowana została wokół silnika z BMW R1200S. Posiadacz tej szwedzkiej bestii nigdy nie powie, że Skandynawia kojarzy mu się z chłodem– tutaj miejsce kierowcy znajduje się na maleńkim siedzeniu umieszczonym bezpośrednio na gigantycznej rurze wydechowej.

GET RHYTHM
Ryczący, dymiący i jeżdżący hołd dla wielkiego Johnny’ego Casha. Pojazd bazuje na maszynie Harley–Davidson FXSTB Night Train. Budowniczym jest firma Shaw, brytyjski diler amerykańskich motocykli. Podobno to właśnie utwór „Get Rhythm” najlepiej oddaje brzmienie harlejowskich silników V–Twin.

PANTERA DRAGSTER
Zadaniem tego amerykańskiego kociaka jest zwijanie asfaltu. Pomaga w tym silnik o pojemności 2032 cm³, tylna opona szerokości 240 mm oraz radykalnie przedłużone tylne zawieszenie.