WŁOSKIE MALEŃSTWO
Lancia Ypsilon to niewielkie auto, ale oferujące ciekawe wyposażenie. Auto może budzić emocje i odmienne uczucia. Ale tak to jest w przypadku nieszablonowych aut. Nam osobiście spodobał się ten „włoski maluch”. Nie lubię klasyfikowania aut na męskie i kobiece, ale to maleństwo rekomendowałbym bardziej płci pięknej. Możliwość wyboru aż 17 wariantów kolorystycznych może przyprawić o ból głowy, ale takie wybory stawiane przed kobietami to dla nich czysta przyjemność. Sprytnie ukryta klamka w tylnych drzwiach sprawia, iż auto wygląda na 3-drzwiowe choć w rzeczywistości posiada  pięcioro drzwi. Przez to wygodniej można zająć miejsce na tylnej kanapie, a bryła auta prezentuje się ciekawiej. Testowy model posiadał również szklany dach. Od wewnątrz można było odsłonić się od niego dwiema, niezależnymi roletami w przedniej i tylnej części kabiny. Dach można było uchylić, lub odsunąć na roścież, a wtedy tafla szkła unosiła się pod kątem wędrując do tyłu. Stanowiło to interesujący widok nadając dodatkowy koloryt tej i tak ciekawej bryle.

Nasza testowa Lancia wyposażona była w silnik benzynowy 0,9 TwinAir 16V o mocy 85 KM. Ta turbodoładowana dwucylindrówka jest niezwykle ekonomicznym silnikiem. Dźwięk pracującego motoru przypominał nieco ten z kultowego i znanego wszystkim Malucha. Oczywiście o wiele cichszy, ale takie budzi pierwsze skojarzenie. Auto wyposażone było w manualną, 5-biegową skrzynię. Wnętrze podobnie jak wygląd zewnętrzny prezentowało się równie ciekawie. Pośrodku deski rozdzielczej znajdował się panel z okrągłymi zegarami w stylu retro. Użyte materiały były dobrej jakości, a siedzenia obszyte były skórą. Nie sposób nie wspomnieć o wyposażeniu jakie oferowała testowana Lancia Ypsilon. Najciekawszą opcją był Magic Parking. To niezwykle pomocne dla osób stresujących się parkowaniem pomiędzy innymi samochodami. Pomoc dotyczy parkowania równoległego. Po uruchomieniu działa w dwóch etapach. Na początku wyszukuje miejsce - jadąc z prędkością do 30 km/h i włączając kierunkowskaz wskazujemy stronę po której chcemy zaparkować. W momencie kiedy czujniki wybiorą wystarczająca przestrzeń do zaparkowania informują o tym sygnałem dźwiękowym. Wspomnę tylko, że system potrzebuje miejsca jedynie 80 cm dłuższego niż samo auto. Następnie przy pomocy komunikatów w postaci napisów sugeruje wybór przełożenia (do przodu lub do tyłu). Musimy jedynie operować pedałem gazu, sprzęgła i hamulca. Auto natomiast samo skręca w odpowiednich momentach tak, aby zaparkować w bezpieczny i precyzyjny sposób.  To niezwykle przydatna i pożyteczna opcja wyposażenia.

Do dyspozycji mieliśmy również rozbudowany system Blue&Me Tom Tom. Ekran umieszczony był na specjalnie zamontowanym ramieniu przy bocznym lewym słupku szyby przedniej. Oferował mapę GPS, ale także obsługę telefonu w systemie głośnomówiącym z połączeniem bluetooth. Dbając o wygodę, a przede wszystkim o bezpieczeństwo syntezator mowy czytał wszystkie SMSy przychodzące podczas jazdy. Ale prawdziwą rewolucją jest dostęp do zasobów internetowych. Dzięki zintegrowanej karcie SIM można uzyskać np. najnowsze informacje o ruchu drogowym (aktualizowane co dwie minuty), prognozę pogody na najbliższe 5 dni, czy informacje na temat milionów punktów użyteczności publicznej (restauracji, barów, muzeów itp.).
Z opcji wyposażenia wymienię jeszcze funkcję Citi ułatwiającą prowadzenia auta w warunkach miejskich sprawiającą, że kręcenie kołem kierownicy np. przy parkowaniu nie stawiało niemal żadnego oporu.

Lancia Ypsilon to namiastka luksusu w tak małym aucie. Użyte technologie, sposób i jakość wykończenia tego samochodu sprawia, iż mimo niewielkich gabarytów mamy poczucie posiadania auta o niezwykłych możliwościach. Takie wyposażenie musi kosztować. Najtańsza wersja Ypsilon dostępna jest od 43 500 zł natomiast testowe auto czyli Lancia Ypsilon 0,9, 85KM Platinium S&S to wydatek 82 650 zł. Dostajemy za to niezwykle oryginalny samochód z niezwykłymi dodatkami.