Lifestyle
Poniedziałek 03.09.2012, Ostatni mohikanin
Podniebny luksus
Wyobraź sobie najlepszy hotel w jakim byłeś? Pomyśl teraz, że on lata. A i to tak nie będzie to samo co lot pierwszą klasą Airbusa 380.
Wyuczyłeś się, dorobiłeś czy okradłeś bank?! Nieważne. Jeśli masz parę klocków na koncie bądź w skarpecie musisz przelecieć się największym pasażerskim samolotem świata Airbusem 380. Powiesz lot jak lot. Też prawda, ale na pewno nie w pierwszej klasie.
Latający na trasie Bangkok – Hong Kong na pokładzie swojej pierwszej klasy oferuje niemalże wszystko. Od szampana przez telewizor aż do wielkiego wypasionego łóżka, na którym chętnie przytuliłbyś stewardessę. Po starcie z chłodzonej mini lodóweczki wysuną ci się napoje w razie gdyby cię suszyło po nocnej libacji. Na starcie dostaniesz też rewelacyjnej jakości słuchawki, gdybyś chciał posłuchać dobrej muzy bądź audiobooka.
„ Tron” też na bogato. Wszystko pachnie! Chcesz wziąć prysznic? Nic prostszego wchodzisz w kabinę naciskasz i gotowe. Mały klinik? Zapraszamy do baru!
No dobra zejdźmy na ziemię, najprawdopodobniej nigdy się nią nie przelecisz.