20 powodów, dla których warto mieszkać na prowincji

Piejo kury, piejo. Ale nie tylko dlatego warto mieszkać na prowincji

Zalety życia na prowincji:

1. Bo na prowincji szybciej spotkasz zoofila niż feministkę.

2. Bo na prowincji jesteś już kimś wtedy, kiedy w stolicy jesteś jeszcze nikim.

3.
Bo serce Polski bije na prowincji.

4.
Bo miejscowa mafia kradnie najwyżej jajka z kurników.

5.
Bo kioskarka wie, jakich prezerwatyw potrzebujesz.

6.
Bo czyste powietrze jest dobre na kaca.

7.
Bo nie musisz wyjeżdżać na weekend za miasto.

8.
Bo dresiarze robią wiochę tylko w stolicy.

9.
Bo łapówki ciągle jeszcze możesz dawać w naturze.

10.
Bo lepsza willa na prowincji niż kawalerka na warszawskim Bródnie.

11.
Bo nikt nie powie ci, że się snobujesz, pijąc bimber.

12.
Bo chleb ze smalcem masz na co dzień, a nie tylko na wielkomiejskich trendowych przyjęciach.

13.
Bo twoja syrenka ciągle jest ostatnim krzykiem motoryzacji.

14.
Bo sąsiadka zastąpi ci Internet.

15.
Bo nikt nie wytyka cię palcami, kiedy pojawiasz się w kościele w bistorowym garniturku.

16.
Bo lepiej, gdy pieje kogut niż wyje alarm w banku.


17.
Bo kobieta z prowincji nigdy nie odważy się zadzwonić po pizzę na obiad.

18.
Bo telefon komórkowy jest ci potrzebny najwyżej do wbijania gwoździ w ścianę.

19.
Bo na prowincji nawet mleko od wściekłej krowy smakuje lepiej niż z miastowego supermarketu.

20.
Bo z gosposią księdza to żaden grzech.


Dodał(a): ckm Piątek 02.09.2011