Postrzeleniec

Facet musi być dla siebie twardy

 komandos

Amerykanie nie mają litości nie tylko dla terrorystów. Nie mają litości także dla siebie. Klinicznym przykładem jest tutaj były komandos Jonathan Keith. „Zawsze, kiedy mam doła, zabieram swój rewolwer z amunicją Magnum 44, idę do lasu i strzelam sobie w brzuch” – mówi.Tak radzi sobie ze... stresem, kryzysem wieku średniego i problemami z kobietą. Jak udaje mu się przeżyć? Za każdym razem ma na sobie jedną z najbardziej skutecznych kamizelek kuloodpornych – Second Chance bullet–proof vest. Zwykła kamizelka nigdy nie powstrzymałaby wystrzału z tak bliskiej odległości. A Second Chance wytrzymuje i... daje ci szansę przeżycia. Dodajmy, że Jonathan strzela do siebie nie tylko w lesie, ale też na pokazach, co zapewnia mu nieco grosza. Ekskomandos uważa, że znalazł swój sposób na życie, choć nam się wydaje, że raczej sposób na śmierć.





Dodał(a): pm Czwartek 18.08.2011