Rydzyk znów dostaje dotacje. Kilkaset tysięcy za... eh, szkoda słów
Rydzykowi sama "miłość boża" nie wystarcza i stale próbuje sięgnąć po pieniądze wiernych, ale i te od rządzących. Politycy często się na to zgadzając, wymyślając niekiedy absurdalne powody. Podliczając wszystkie kwoty, jakie Rydzyk otrzymał od władzy w ubiegłym roku, może wyjść nawet 250 mln zł.
Jak podaje dziennik "Fakt", w samym 2020 r. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przekazało fundacji Rydzyka ok. 105 tys. zł. Pieniądze trafiły do biura reklamy TV Trwam, by wyemitować spoty "Wspieraj Seniora", które finalnie ukazały się w bardzo ograniczonej wersji, w porównaniu do początkowych założeń.
Dodatkowo Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapłaciło dziesiątki tysięcy za "udostępnienie danych". Samo przekazanie informacji dotyczących postawy Polaków wobec Żydów warte jest, według MSZ, 150 tys. zł. W tym roku MSZ przekazało również prawie 100 tys. zł na wydawanie kwartalnika historycznego "Pamięć i Tożsamość".
Zliczając same dodatkowe kwoty od instytucji publicznych, Rydzyk mógł otrzymać ponad ćwierć miliarda złotych. Do tego dochodzą również kwestie spółek państwowych. Poseł Adam Szłapka z Koalicji Obywatelskiej próbuje ustalić, czy Rydzyk otrzymuje również otrzymuje od nich pieniądze, ale nie dotychczas nie udzieliły one mu odpowiedzi.
Jakby tego było mało, fundacje Rydzyka w ubiegłym roku otrzymała 903 tys. dopłaty w formie "tarczy antykryzysowej" związanej z wiosennym lockdownem. Pieniądze zostały rozłożone na trzy podmioty należące do duchownego. Dokładnie w maju 2020 r. fundacja Lux Veritatis uzyskała 335,7 tys. zł. W lipcu spółka Nasza Przyszłość otrzymała 27,7 tys. zł, a Bonum - 539,8 tys. zł.
Nie należy się także spodziewać tego, by media prowadzone przez Rydzyka miały płacić rządowi, który wpadł na pomysł, by pobierać od nich pieniądze, by ratować się z długów po pandemii. Pamiętajmy również, że poza samymi wpłatami ze strony Instytucji Publicznych, Rydzyk dostaje astronomiczne kwoty od wiernych, którymi manipuluje, twierdząc, że dzięki "przekazaniu 1% podatku trafią do raju podczas sądu ostatecznego".
