Na 20–lecie TV Trwam Rydzyk z tą samą śpiewką. Narzeka, że słuchacze powinni mu więcej płacić

Pewne rzeczy się nie zmieniają. Od początków próśb Rydzyka o datki, zdążyliśmy już zamienić telefony z klawiaturą na te dotykowe, a także rozpocząć codziennie używanie tabletów. Internet także rozwijał się w niesamowicie zawrotnym tempie i na masową skalę. Jedno się 'zgadza': jak trzeba było wpłacać na TV Trwam, tak trzeba dalej i więcej.
Zrzut ekranu 2023-06-12 o 18.35.02.png

Jubileusz

Do 2014 r. telewizja Trwam nadawała jedynie w emisji satelitarnej i kablowej, jednak po tej dacie trafiła do naziemnej telewizji cyfrowej. Samą działalność rozpoczęła jednak 20 lat temu. Z tej wyjątkowej okazji Ojciec Tadeusz Rydzyk udzielił wywiadu dla Naszego Dziennika. Pojawiło się tam kilka "złotych" cytatów, jak m.in. sprawa początków stacji: "Już wcześniej bardzo zachęcał mnie do założenia telewizji słowacki biskup Paweł Hnilica, znany apostoł Fatimy. Mówił: „Ojcze, telewizja”. Dzięki księdzu biskupowi poznałem w Rzymie matkę Angelikę, klaryskę, która utworzyła w USA silną telewizję katolicką Eternal Word Television Network. EWTN, tak jak Radio Maryja, powstała z niczego i jest utrzymywana przez widzów".

Jan Paweł II namawiał Rydzyka

Dodał także, że do założenia telewizji zachęcał go również Jan Paweł II: Kiedy po raz pierwszy zostałem zaproszony na kolację u Ojca Świętego, Jan Paweł II zapytał mnie: "Kiedy telewizja?". Odpowiedziałem: "Jak Ojciec Święty pobłogosławi, to za rok". Na kolejnych spotkaniach Jan Paweł II często wracał do tego tematu, czuło się niezwykłą miłość, życzliwość Ojca Świętego". 

Problemy materialne

Poruszono także już dość standardowy temat, który dotyczy "możliwego zniewolenia ewangelizacji przez problemy materialne": "Dobrodzieje dadzą pieniądze, a później każą robić to, co chcą. Wtedy kończy się wolność głoszenia. Życzę, żeby wszyscy tworzący media nie dali się kupić, uzależnić pod pozorem środków na dobre cele. Bardzo łatwo można także stracić media, które niepostrzeżenie przejdą w inne ręce". Czyli płacić trzeba, ale co zrobić z pieniędzmi, to już sprawa Ojca Dyrektora.

Słuchacze powinni płacić

Oczywiście problemy nie miałyby miejsca, gdyby słuchacze i telewidzowie regularnie wpłacali pieniądze dla telewizji: "Jesteśmy dopiero na początku tego, co powinniśmy robić. Myślę też o dobrych filmach, reportażach. Takie materiały jednak sporo kosztują. Gdyby wszyscy słuchacze i telewidzowie poczuwali się do odpowiedzialności i każdy systematycznie co miesiąc pomagał, to byśmy dali radę".

Sto lat za USA

Moglibyśmy umieścić tutaj szereg podobnych cytatów, jednak większość z nich trzymała się tego, że media kościelne kuleją przez to, że Polacy nie chcą płacić. Rydzyk próbował porównać też nasze chrześcijańskie kanały do tych z USA. Powiedział m.in., że gdybyśmy posiadali chociaż część niezwykle zaangażowanych wiernych z solidnymi portfelami, wszystkim działałoby się lepiej.

Zbawienie za wpłatę

Nie myślcie, że wpłaty idą na marne. Jeśli zdecydujecie się wesprzeć Ojca Rydzyka, możecie np. kupić sobie miejsce w niebie. Czekamy na promocje "2+1, czyli honorowe miejsce na cmentarzu i po prawicy ojca". 


Dodał(a): CKM.PL / fot.: tv trwam Poniedziałek 12.06.2023