Miła sąsiadka – słoiki pełne marihuany i zielone krzaki
Gdybyś mieszkał w Nowym Sączu w sąsiedztwie tej 38–latki, zapewne rzadko pożyczałbyś od niej cukier. Wspierałbyś ją za to w ogrodnictwie, by w zamian otrzymać efekty jej działania. Kobieta sadziła w doniczkach marihuanę, a zbiory umieszczała w słoikach. Teraz będzie miała kłopoty.
Policjanci już od dłuższego czasu posiadali informacje, że 38–latka może być wmieszana w kilka lokalnych spraw związanych z narkotykami. Okazja, by to sprawdzić, nadarzyła się gdy kobieta minęła jeden z patroli i zaczęła się nerwowo zachowywać. Funkcjonariusze postanowili ją przeszukać.
Gdy stróże prawa rozpoczęli legitymowanie, kobieta natychmiast przyznała, że ma przy sobie marihuanę i kryształki mefedronu. Z każdą kolejną chwilą zachowywała się coraz dziwniej, więc policjanci postanowili także przeszukać jej mieszkanie. Tam znaleźli kilka szklanych słoików z marihuaną, a także kryształki mefedronu i doniczki z sadzonkami konopi indyjskich.
38–latka została więc zatrzymana i przewieziona do sądeckiej komendy. Okazało się, że miała ona łącznie 42 gramy marihuany, 10 gramów mefedronu i sadzonki. Usłyszała już zarzuty posiadania narkotyków i nielegalnej uprawy konopi. Kobiecie grożą 3 lata pozbawienia wolności.
Zapewne sympatycy nielegalnych substancji z Nowego Sączą odczują brak 38–latki. Może rozpoczną niedługo poszukiwania, czy jej pasja do ogrodnictwa nie przeniosła się poza cztery ściany, np. do lasu.
