Koniec z papierosami. Zobacz, czy ciebie też się tyczy

Papierosy to jedna z używek, która jest dostępna niemal na całym świecie. Pomimo licznych kampanii o szkodliwości palenia, cały czas nie brakuje uzależnionych od nikotyny. Jeden z krajów postanowił podjąć radykalne kroki.
iStock-1060727968.jpg

Nie ma wątpliwości, że papierosy są szkodliwe, a przez palenie tytoniu co roku umiera wiele osób. Ta używka od dekad została głęboko zakorzeniona w kulturze. Obecnie wszystko zmierza do znacznego ograniczenia sprzedaży papierosów.

W Unii Europejskiej paczki papierosów mają fotografie narządów, które zostały zniszczone przez nadmierne palenie. Powszechny stał się zakaz reklamy takich wyrobów, co kiedyś było normalnością np. w motorsporcie niemal każdy zespół miał jako sponsora markę papierosów.

W Nowej Zelandii stwierdzono, że koniec z półśrodkami. W konsekwencji ma zostać wprowadzony zakaz palenia papierosów dla osób urodzonych po 2004 roku. Dzięki czemu Nowa Zelandia ma być do 2025 roku wolna od nikotynowego nałogu.

Władze rozważają również obniżenie poziomu nikotyny w wyrobach tytoniowych, zakaz stosowania filtrów czy ustalenie minimalnej ceny tytoniu oraz ograniczenie miejsc, w których można sprzedawać tytoń i papierosy.

– Potrzebujemy nowego podejścia – powiedziała w ubiegłym tygodniu wiceminister zdrowia Nowej Zelandii Ayesha Verrall. – Co roku około 4,5 tys. Nowozelandczyków umiera z powodu palenia, dlatego musimy przyspieszyć, aby osiągnąć nasz cel, jakim jest uwolnienie kraju od nałogu do 2025 roku. Nie osiągniemy tego, działając bez programu kontroli tytoniu – dodała.

W Nowej Zelandii organizacje zajmujące się zdrowiem publicznym są bardzo zadowolone z zaproponowanych propozycji. Sporo wątpliwości mają z kolei tamtejsi przedsiębiorcy, którzy wskazują ryzyko bankructwa oraz możliwość rozwoju czarnego rynku.


Dodał(a): Kamil Nowicki Wtorek 27.04.2021