300 piw do nieba cz. 1.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy każdy redaktor CKM wypił średnio trzy setki piw. Oczywiście, w celach czysto naukowych. Chodziło o wyłonienie 55 trunków, których znajomość jest obowiązkowa dla każdego, kto nosi spodnie.

Guinness


Efekt prezentujemy poniżej. Znajdziesz tu piwa tanie i drogie, popularne i niszowe, wybitne i oryginalne, kupowane w pobliskim monopolu lub podczas wypraw w odległe zakątki świata. Czujesz już pragnienie?

ALESMITH SPEEDWAY RESERVE STOUT
Napitek z dodatkiem kawy, starzony w beczkach po bourbonie. Ten trunek, ciemny niczym żużel, został obwołany najlepszym piwem świata przez speców z portalu RateBeer.com. Rzuca na glebę z mocą 12 procent.

AMBER ŻYWE
Niepasteryzowany jasny lager o mocy 6,2 procent. Smaczny, zdrowy, ekologiczny i rekomendowany przez organizację Slow Food. Organizacji nie znamy, piwo kochamy!

AMISH PALE ALE
Piwo górnej fermentacji o lekkim posmaku pomarańczy. Warzone w miejscowości Lancaster (Pensylwania, USA), w której istnieje najstarsza wspólnota amiszów. Ma moc 5,6 procent, nie pij go więc, jeśli potem masz zamiar powozić bryczką!

ANTI AGING BIER
Niemieckie piwo z algami, które zwiększa ilość wolnych rodników i wzmacnia ochronę komórek. Nie wiesz, o co chodzi? Już ci wszystko wyjaśniamy – na twój wygląd to piwo podziała lepiej niż zastrzyk z botoksu! Moc – przyzwoite 4,8 konia.

ARROGANT BASTARD DOUBLE ALE
Brakuje ci pewności siebie? Kalifornijski „Arogancki Sukinsyn” zawiera solidne 10 procent alkoholu, a tym samym posiada cudowną moc natychmiastowej zamiany ofermy w madafakera. Jakieś ale?

BADEBIER
Piwo... kąpielowe z browaru klasztornego w niemieckim Neuzelle. Widomy znak, że im bliżej nieba, tym ciekawsze ma się pomysły. Napój, zarówno w wannie, jak i poza nią, relaksuje z mocą 5,2 procent.

BAŁTIKA 3 KŁASSICZESKOJE
Ruski lager uderza dość słabo (4,8 procent), zaś jego walory smakowe docenią jedynie ci, którzy twierdzą, że Łada to najwspanialsza marka w historii motoryzacji. Ale jako klin, bądź po prostu popitka na wieczór ze znajomym Specnazowcem – idealne!

BERLINER KINDL
Ciemny koźlak o przyzwoitej mocy 7 procent. Skutecznie likwiduje uprzedzenia między narodem polskim i niemieckim (oczywiście pod warunkiem, że Niemcy zapłacą). Prosit!

BIERHALLE PILS
Nazwa straszy niczym Związek Wypędzonych na dorocznym zlocie w Monachium, ale w rzeczywistości oznacza świetne piwo z warszawskiego browaru restauracyjnego.

BRACKIE
Zjawiskowy, lecz zdradliwy pilzner z Cieszyna: podczas jego degustacji można bez problemu pogodzić się nawet z utratą Zaolzia.

BROOKLYN LOCAL
9–procentowy nowojorczyk, czyli napój w stylu belgijskich piw pale ale. Przekonaj się, że w Brooklynie można zostać sponiewieranym nie tylko przez ulicznych raperów.

BRUGGE TRIPEL MAGNUM
Znakomite belgijskie piwo górnej fermentacji o aromacie intensywniejszym i piękniejszym od najlepszych francuskich perfum. Uwaga: niszczy jak Magnum (8,2 procent).

BUDWEISER (BUDVAR)
Kultowy napitek, którego Czechom zazdrościmy niczym Petry Nemcovej i Zdenki Podkapovej.

BUDWEISER (ANHEUSER-BUSCH)
Lager znany też szerzej jako Bud. Spróbuj tego amerykańskiego hitu (najlepiej sprzedające się piwo na świecie) głównie po to, żeby upewnić się, jak genialny jest prawdziwy czeski Budweiser.

CANNABIA ORGANIC
Dzieło wyluzowanych Niemców zawiera najlepszą austriacką marihuanę, hodowaną legalnie pod nadzorem Unii Europejskiej. Żeby było weselej! Wszystkim!

CARLSBERG VINTAGE NO.1
Browiec, którego butelka kosztuje 2009 koron duńskich, czyli 1,3 tys. zł. Niech ktoś tym Skandynawom wytłumaczy, że 2009 to był rok kryzysu!

CIECHAN WYBORNE
Ciechanów może być dumny z niepasteryzowanego napoju, który w plebiscycie forum browar.biz uznano za najlepsze polskie piwo.

CORNELIUS WEIZEN
Polskie piwo pszeniczne, naturalne jak wdzięki Igi Wyrwał. Niepasteryzowane, niefiltrowane oraz bez konserwantów. 5 procent alkoholu i 100 procent naszego poparcia.

FULLER’S GOLDEN PRIDE
Barley wine („wino jęczmienne”), czyli mocne, lekko gazowane ale. Michael Jackson (nie piosenkarz, lecz największy w historii znawca browarów) nazwał je „koniakiem wśród piw”. 8,5 konia mocy.

FOUNDERS KENTUCKY BREAKFAST
„Stout śniadaniowy”, czyli 8,3–procentowiec na bazie płatków owsianych. Łyknij, a zrozumiesz slogan „piwo z rana jak śmietana”.

GAB STOUT
Ciemne piwo w klasycznym irlandzkim stylu. Choć warzone jest w podczęstochowskich Konopiskach, to jakością może zawstydzić większość browarów z Zielonej Wyspy.

GEUZE BOON
Szampan w świecie piw, czyli lambic z belgijskiej wsi Lembeek. Spontaniczna fermentacja i dwa lata dojrzewania nadały mu smak wyrafinowany niczym podwieczorek w towarzystwie Jolanty Kwaśniewskiej.

GROLSCH PREMIUM LAGER
Ten jasny browiec to efekt 400–letniego doświadczenia holenderskich piwowarów. Dzięki temu jakoś nie giną w tej swojej depresji. 5 koni mocy.

GUINNESS
Ciemny majstersztyk z irlandzkiego Dublina. Gdybyś chciał pokazać kosmitom, czym jest piwo typu stout, poczęstuj tym właśnie produktem.

HARVEST MOON PUMPKIN ALE
Trunkowy eksplorer musi poznać to amerykańskie dziwactwo, czyli piwo z dyni. Ma 5,6 procent alkoholu i słodko–pikantny smak, rzadki niczym uczciwy bankier z Nowego Jorku.

HE’BREW JEWBELATION TWELWE
„Piwo wybrane”, czyli żydowskie ale, stworzone z mieszanki tuzina rodzajów słodu i tyluż rodzajów chmielu. Dzięki 12 procentom alkoholu morza będą się przed tobą rozstępować.



Dodał(a): Michał Jośko Piątek 09.09.2011