Gniew Archera. Polak na wojnie w Syrii

Na krwawej wojnie w Syrii z islamistami walczy też tajemnicza grupa Polaków. Kim są, jak tam trafili i co tam naprawdę robią? Te pytania zadaje sobie cała Polska. My próbujemy na nie odpowiedzieć.

archer-gniew-eufratu.jpg

Wojna w Syrii, wojna w Iraku, islamiści, dżihadyści, Kurdowie, Turcy, Amerykanie, Rosjanie – obecny konflikt na Bliskim Wschodzie, najstraszliwsza wojna XXI wieku, to gigantyczny krwawy kocioł, w którym mieszają się interesy połowy świata.

Chciałoby się powiedzieć, że w tym bajzlu tylko Polaków brakuje. Ale nasi też tam są! Musiałbyś przez ostatnie tygodnie siedzieć cały czas w piwnicy, żeby nie słyszeć o Archerze, założycielu samozwańczej „Grupy Zadaniowej Gniew Eufratu”, polsko–międzynarodowej ekipy eksspecjalsów, którzy walczą w Syrii ramię w ramię z Kurdami przeciwko Państwu Islamskiemu. A przynajmniej tak sami twierdzą.

Fenomen
Archer nie ujawnia swojego nazwiska i maskuje twarz, ale za to regularnie publikuje w internecie statusy o swoich udziałach w bitwach, wrzuca zdjęcia z pustyni w mundurze i z bronią, a na filmach z prowadzonych akcji między strzałami nuci polskie piosenki. Efekt? Na Facebooku ma ponad 45 tysięcy fanów. Najpopularniejsze wideo na jego kanale na YouTube wyświetlono ponad 450 tysięcy razy. Ilości wzmianek w polskich i zagranicznych mediach nie da się oszacować, ale pewnie idą w setki.

Suche liczby nie kłamią – Archer i jego „Gniew Eufratu” to fenomen, obok którego mało kto przechodzi obojętnie. Jednak pochwały za odwagę i bohaterską postawę co rusz ścierają się z głosami krytyków, węszących lansowanie się żołnierzy na ostatnich sprawiedliwych, a czasem nawet całkowitą mistyfikację. Prawdę zna tylko sam Archer. Skontaktowaliśmy się z nim bezpośrednio.

Syn ziemi śląskiej
Mikołów. Czterdziestotysięczne miasteczko na Górnym Śląsku, wciśnięte między Katowice, Tychy, Gliwice i inne większe miasta górniczej aglomeracji. Mikołów jest znany głównie z kopalni doświadczalnej „Barbara” oraz tego, że narodził się w nim legendarny hiphopowy zespół Paktofonika. A także Archer.

Polski wojownik w Syrii mówi CKM, że właśnie z Mikołowa pochodzi i tu spędził dzieciństwo. Później bywało różnie (...)

To tylko krótki fragment artykułu o polskim żołnierzu walczącym z islamistami w północnej Syrii. Co jeszcze powiedział nam Archer? Czego jeszcze się o nim dowiedzieliśmy? Cały artykuł przeczytasz tylko w aktualnym numerze miesięcznika CKM – w kioskach:

09_ckm_17cover-cheer617.jpg

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na cały rok dostaniesz dwa numery za darmo i dodatkowy prezent gratis! KLIKNIJ TUTAJ.



Dodał(a): CKM Piątek 18.08.2017