Czy wyborcy Dudy muszą głosować w II turze? PKW komentuje memy, czyli wybory dla słabszych

Prezydent Andrzej Duda ma szansę zapisać się w historii Polski nie tylko dzięki obniżeniu cen musztardy, ale również jako bohater niezliczonej ilości memów. Ich treść wzbudziła niepokój Państwowej Komisji Wyborczej, która postanowiła zdementować nieprawdziwe informacje.
iStock-1149592108 (1).jpg

O tym, że prawo wyborcze powinno być przyznawane na postawie testów na inteligencję dowiadujemy się regularnie co 4 i 5 lat, kiedy do przy urnach wybieramy parlament oraz prezydenta. Internauci postanowili zażartować z wyborców Andrzeja Dudy, publikując w sieci memy, z których treści wynikało, że wszyscy, którzy oddali głos na urzędującego prezydenta nie muszą się fatygować w drugiej turze, ponieważ ich decyzja automatycznie przechodzi do kolejnego etapu zaplanowanego na 12 lipca. Wtedy Polacy wybiorą pomiędzy Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim. 

CZYTAJ TAKŻE: MUCHY, MENELE I WSTAWANIE Z KOLAN. DEBATA PREZYDENCKA OKIEM CKM.PL

Ciężko sobie wyobrazić, że ktoś mógł podobną informację wziąć na serio, jednak ostatecznie – pomimo wszelkich przesłanek na niebie i ziemi – wybory to nie kabaret, dlatego PKW postanowiła zabrać głos. I przy okazji zepsuć wszystkim zabawę. 
W oficjalnym komunikacie, który śmiało można uznać za wersję dla słabszych, PKW przypomniała na czym polega głosowanie:

„Państwowa Komisja Wyborcza wyjaśnia, że pojawiające się w serwisach społecznościowych informacje o tym, jakoby wyborcy głosujący w dniu 28 czerwca 2020 r. na kandydata, który uzyskał największą liczbę głosów, mieli nie uczestniczyć w ponownym głosowaniu w dniu 12 lipca 2020 r. (tzw. II turze wyborów), a w głosowaniu tym uczestniczą wyłącznie wyborcy, którzy oddali głosy na innych kandydatów, są nieprawdziwe”.

Organ przypomniał również, że głosowanie jest tajne, co oznacza, że sposób głosowania nie ma wpływu na udział w drugiej turze wyborów, do którego uprawnieni są wszyscy posiadający czynne prawo wyborcze.


Żarty rozpowszechnianie w sieci PKW uznała za naganne i „wysoce szkodliwe”. 
Widać poczucie humoru nie jest najmocniejszą stroną urzędników. Nasz redakcyjny doktor zaleca więcej luzu i maść na wstrzymanie. Ludzie chcą się śmiać.

Póki jeszcze im wolno. 



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Piątek 03.07.2020