PornArt
Vlastimil Kula, 54–letni czeski fotografik, mógł, jak wielu jego rodaków, popijać „styrylizowane uhorki” (ogórki konserwowe) piwem, leczyć stopy „naplastem na kure oko” (plastrem na odciski) lub pytać o sens życia niczym Hamlet: „Bytka, abo ne bytka – to je zapytka!”. Jednak pan Kula wybrał inną karierę i– naszym zdaniem – dobrze zrobił. „Pornografia jest nudna” – twierdzi art twórca, który w swoim rodzinnym Chebie robi wprawdzie zdjęcia mocne w treści, ale subtelne i delikatne w formie. Poświęcenie Vlastimila doceniło prestizowe wydawnictwo Taschen. Tytuł dzieła jego życia nie jest skomplikowany: „Kula”. I to by było na tyle „vazeni divacy”, czyli drodzy czytelnicy.