Elizabeth Pipko – objawienie na miarę Emily Ratajkowski

Ta przepiękna 20-latka studiuje matematykę na Uniwersytecie Harvarda, zna cztery języki, wydała tomik poezji, przygotowuje się do reprezentowania Izraela na zimowej Olimpiadzie 2018 w jeździe figurowej, wkracza wielkimi krokami do świata modelingu, a do tego jest bardzo podobna do Emily Ratajkowski!


Przez niektóre media została okrzyknięta drugą Emily Ratajkowski. Trzeba przyznać, że prócz wielkich piersi, mają podobne rysy twarzy. No i nazwisko, które mogłoby świadczyć o tym, że Elizabeth Pipko ma polskie korzenie. Póki co takie szczegóły z życia pięknej brunetki jeszcze nie wypływają na powierzchnię. Jednak rozbłysk jej gwiazdy jest kwestią tygodni lub miesięcy.



Elizabeth Pipko urodziła się w Nowym Jorku 26 czerwca 1995. Tam też się wychowała. Gdy miała trzy lata, rodzice zabrali ją na łyżwy. Nie spodobało się jej, ale musiała uczęszczać na zajęcia. Dopiero w wieku 10 lat, gdy spotkała – jak sama określa – szalonego rosyjskiego trenera, rodem z filmów fabularnych o łyżwiarkach, pokochała ten sport z własnej woli.



Dwa lata temu przeszła poważną kontuzję. Podczas treningu „na sucho” krzywo wylądowała na twardym podłożu i zmasakrowała sobie staw skokowy. Zerwała i połamała wszystko, co można było w nim zniszczyć. Po wielu operacjach, musiała uczyć się chodzenia na nowo. Dzięki ciężkiej pracy wróciła do formy. Dziś trenuje sześć razy w tygodniu po pięć godzin! Właśnie dlatego musiała zawiesić studiowanie matematyki na Harvardzie. Przymierza się do zimowej Olimpiady 2018 w koreańskim Pjongczang. By spełnić marzenie o Igrzyskach, przyjęła obywatelstwo Izraela i ten kraj będzie tam reprezentowała.



Jednak my do Elizabeth Pipko zaglądamy z jeszcze innego powodu. Dwa lata temu rozpoczęła karierę w modelingu. Stało się to zupełnym przypadkiem. Podczas spaceru z mamą i psem po parku, natknęły się na fotografa, który chciał pożyczyć ich czworonoga do paru ujęć. W zamian zrobił kobietom kilka zdjęć. Obrazki tak bardzo spodobały się matce, że wysłała je do agencji modelek. Odezwali się zachwyceni. Od tamtej pory pozuje do coraz większych kampanii, a liczba jej fanów rośnie. Już jest porównywana do Emily Ratajkowski i trzeba przyznać, że coś w tym jest.



Jakby tego było mało, do swoich umiejętności Elizabeth dorzuca znajomość języków: chińskiego, hebrajskiego, rosyjskiego i angielskiego. Wnosimy po tym, że dziewczyna obstawiała możliwość reprezentowania kilku krajów. Szkoda, że nasi skauci nie znaleźli jej wcześniej, bo tak piękne dziewczyny muszą mieć polskie korzenie!







Dodał(a): Jan Rzeźnik / fot.: instagram.com/elizabethpipko Poniedziałek 29.06.2015