Agnieszka Orzechowska w CKM
Agnieszka Orzechowska: Z plecami 50 Centa to był żart. Weszłam i, podając się za hotelową masażystkę, zaczęłam masować (śmiech). Niestety zorientował się, że nie robię tego profesjonalnie i wyprosił mnie z pokoju. Stevena Seagala i Enrique poznałam przypadkiem, w hotelu. Pierwszy zaprosił mnie na plan swojego filmu „Cudzoziemiec”, drugi błagał o numer telefonu. Podyktowałam mu, ale z nerwów pokręciłam cyferki (śmiech). CKM: Zagrałaś również epizod w komedii „Wojna żeńsko–męska” Łukasza Palkowskiego. Agnieszka Orzechowska: A to jest dobiero początek zamieszania, które zrobię! CKM: Tego się właśnie obawiam
Agnieszka Orzechowska w CKM (zdjęcie 7 z 8)
Czy wiesz, jakie talenty skrywa dziewczyna nazywana polską Angeliną Jolie?
Zobacz też inną sesję Agnieszki dla CKM >>