Nalot na Peru

Blair Valentine siedział na szczycie korony stadionu, na jednym z bardziej odległych miejsc jakie były dostępne dla widzów na Wembley w Londynie. Reprezentacja Anglii w piłce nożnej rozgrywała akurat mecz z zawodnikami z Peru.

Angielski kibic chciał w jakiś sposób zdekoncentrować rywali, jednak jego głos nie przebijał się przez tysiące ryczących niespójnie gardeł. Postanowił zaatakować piłkarzy fizycznie. Złożył samolot z papieru, poślinił palec i wystawił go do wiatru, by dobrać odpowiednią trajektorię.

Puszczony papierowy aeroplan długo szybował, a kibice obserwowali lot z zapartym tchem. Samolocik po długim ślizgu powietrznym trafił w głowę obrońcę Peru Hansella Riojasa! Na trybunach wybuchła euforia, a Blair dostał po kolejce od kibiców wokół. Teraz może go czekać jeszcze odsiadka za `zamach` na piłkarza.