dwie blondynki
Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi do drugiej:
-patrz, mój Franek wraca dzisiaj do domu z bykietem róż.
Będę musiała mu dać dzisiaj dupy
-A co nie macie wazonów?
Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi do drugiej:
-patrz, mój Franek wraca dzisiaj do domu z bykietem róż.
Będę musiała mu dać dzisiaj dupy
-A co nie macie wazonów?