Humor

Dodał: Slawek-73 w dniu 2012-07-19

W Tatrach szedł góral.

W Tatrach szedł góral, a obok niego brodaty turysta. Nagle zza krzaków wyskoczył ogromny niedźwiedź i zaczął ich gonić. Po chwili obaj uciekający zauważyli jaskinię i wbiegli do niej. Niedźwiedź nie może się przecisnąć do środka, więc czeka na nich przy wejściu. Gdy góral ochłonął, zapala zapałkę aby było jaśniej i zaczyna się wpatrywać w brodacza. - Do licha! Osama Bin Laden?! - Tak, to ja. - Ale co Ty tutaj robisz? - Ukrywam się przed niedźwiedziem, idioto!