Humor

Dodał: Klacha81 w dniu 2015-04-13

kowboj

Do miasta przyjechał kowboj i wszedł do saloonu na drinka. Niestety, miejscowi mieli brzydki zwyczaj ograbiania przyjezdnych. Kiedy skończył swojego drinka, zauważył że zniknął jego koń. Wrócił do baru, rzucił broń do góry, złapał nad głową bez patrzenia i strzelił w sufit: - Który z was, popaprańców, ukradł mi konia? - krzyknął z zaskakującą siłą. Nikt nie odpowiedział. - Dobra, teraz zamówię kolejne piwo i jeśli mój koń się nie pojawi z powrotem, zanim je…