Humor
Dres u spowiedzi.
Poszedł dres do spowiedzi i po wyznaniu wszystkich grzechów toczy się dialog:
- Synu poważnie zgrzeszyłeś...
(dres milczy)
- Synu musisz się poprawić...
(dres milczy)
- Synu powie...
- ku**a jeszcze raz powiedz do mnie synu to cię razem z tym kioskiem na dwór wypie***e