Moto
Środa 04.12.2019, Adam Barabasz / fot. iStock
Pamiętaj o tym zimą - unikniesz mandatu
Zima nie jest ulubioną porą roku kierowców. I nie chodzi tylko o zaparowane szyby i konieczność zeskrobywania szronu, ale też o ryzyko otrzymania mandatów, które są bezpośrednio związane z pogodą.
Temperatury spadają i wkrótce pójdą w ruch zmiotki oraz skrobaczki. Choć żadne przepisy nie regulują bezpośrednio obowiązków kierowcy, to art. 66 kodeksu drogowego wyraźnie mówi o tym, że pojazd powinien być w stanie umożliwiającym bezpieczne uczestniczenie w ruchu drogowym.
W skrócie – kierowca musi mieć właściwe pole widzenia i sam musi być widoczny. Dlatego odśnieżone szyby i reflektory to podstawa.
Kary za poruszanie się niewłaściwie przygotowanym pojazdem mogą sięgać nawet 500 złotych, które jest górnym limitem zimowego cennika drogówki. Za nieoczyszczone szyby kierowcy grozi mandat w wysokości 20-500 złotych. Podobna stawka obowiązuje przy nieodśnieżonym samochodzie, ale tutaj policja dorzuca 6 punktów karnych.
Brudne tablice rejestracyjne, z których nie można odczytać danych, to wydatek rzędu 200 złotych. W gratisie policja dorzuca 3 punkty.
Warto też pamiętać o tym, że skrobanie szyb przy włączonym silniku może skutkować nałożeniem mandatu, ponieważ postój w terenie zabudowanym z włączonym silnikiem może kosztować nawet 100 złotych.
ZOBACZ TAKŻE: NOWY REKORD POLSKI W OBLANYM EGZAMINIE NA PRAWO JAZDY