Moto
Środa 25.03.2020, Konrad Siwik / graf. mat. pras.
Nathalie – supersamochód perpetuum mobile
Ten supersamochód sprawi, że nie będziesz musiał zatrzymywać się na stacji paliw. Połączenie zalet pojazdów elektrycznych z ogniwami paliwowymi sprawia, że auto ładuje się podczas jazdy – nawet na biegu jałowym.
Nathalie jest dziełem Rolanda Gumperta, byłego dyrektora oddziału Motorsport Audi. Postanowił on stworzyć samochód na tyle wydajny, że nie będziesz musiał zwracać uwagi na wskaźnik poziomu paliwa.
W tym celu w samochodzie został zastosowany nowatorski system energetyczny. Składają się na niego cztery silniki odpowiadające za indywidualny napęd każdego z kół. Są one zasilane akumulatorem, który czerpie energię z hybrydowego układu wykorzystującego ogniwa paliwowe z metanolem.
Ten pojazd to idealny wybór dla chemika, bo właśnie w wyniku reakcji w ogniwach paliwowych są ładowane akumulatory. Rozwiązanie działa najbardziej efektywnie podczas przyspieszania i hamowania, ale to nie znaczy, że nie możesz wrzucić na luz. Nawet na biegu jałowym proces będzie skuteczny.
Trzeba jednak pamiętać, żeby od czasu do czasu uzupełniać zbiornik z metanolem. Jego cena za litr wynosi aktualnie około 2,70 zł. Na “pełnym baku” Nathalie może pokonać niemal 1200 km w trybie ekonomicznym i około 820 km jadąc ze średnią prędkością 120 km/h.
Producent zdradził, że auto jest w stanie wygenerować 536 koni mechanicznych, które rozpędzą je do setki w około 2,6 sekundy. Pozwolą także pojechać maksymalnie 306 km/h. Nathalie wyjdzie w nakładzie 500 sztuk, a jego cena będzie oscylować w granicach 300-500 tys. zł.
TAK NATHALIE PREZENTUJE SIĘ NA FOTKACH:
TAK NATHALIE PREZENTUJE SIĘ NA FOTKACH: