Moto

Środa 25.05.2016, Jakub Rusak

Koncepcyjny Aston Martin

To już kolejny raz gdy Aston wchodzi we współpracę z włoskimi projektantami ze studia Zagato. I wiecie co? Efekt ich współpracy jest lepszy niż kiedykolwiek. Oto koncepcyjny Vanquish Zagato.

z20107283V,Aston-Martin-Vanquish-Zagato.jpg
Jak Włosi już wezmą się za projektowanie samochodów, to efekt może być tylko jeden – powstaje oszałamiająca maszyna, która swoim wyglądem łamie wszystkie reguły, a przy tym jest po prostu olśniewająca. No dobra, wyjątkiem jest Fiat Multipla, który mimo wszystko też złamał wszelkie reguły, szkoda tylko, że estetyczne. Ale zapomnijmy o tej zakale motoryzacji, skupmy się raczej na jej nowym, nieziemskim przedstawicielu – na koncepcyjnym Aston Martinie Vanquishu.

Brytyjskiego producenta samochodów Bonda i stylistów ze studia Zegato łączą bliskie stosunki i około 50-letnia współpraca. Nowy Vanquish jest bowiem piątym projektem, który Włosi przygotowali dla Astona i musimy stwierdzić, że podoba on się nam najbardziej ze wszystkich. 



Nadwozie koncepcyjnego Vanquisha wykonano w całości z włókna węglowego i, jak mówią twórcy, stylistycznie skupia ono w sobie wszystko, co najlepsze z dotychczas wyprodukowanych Astonów. Poza tym wszystkie najdrobniejsze szczegóły są perfekcyjnie dopracowane, a każda część dokładnie spasowana. Efekt? Auto wygląda wprost kosmicznie.

Nowy Vanquish Zegato jest jednak równie szybki, co piękny. Pod jego maską drzemie bowiem potężna „widlasta dwunastka” o pojemności 5,9 litra i mocy 592 koni mechanicznych.




Jednak mimo jego doskonałych parametrów technicznych, wygląd nowego Vanquisha jest na tyle olśniewający, że zastanawiamy się co wolelibyśmy bardziej – patrzeć na niego godzinami czy nim jeździć.