Moto
Piątek 09.05.2014, gianni / fot.: redbullusa.com
Jeden z trzech na świecie
Jest jedynym pilotem w USA z licencją na podniebną akrobatykę. Oglądając powietrzne popisy Chuka „Malibu” Aarona, masz wrażenie, że za chwilę roztrzaska się o glebę i że źle wyliczył odległość od ziemi
W Stanach Zjednoczonych nie ma drugiego takiego jak on. Na całym świecie jest ich trzech. Aerobaci helikopterowi, czyli piloci, którzy uprawiają akrobatykę przy pomocy śmigłowców.
Chuck ma 54 lata i odwagę gimnazjalisty. Przeciera szlak, wymyśla nowe ewolucje, których nikt nie wykonywał. Nie wie zatem do końca jak zachowa się jego maszyna i czy jest w stanie utrzymać ruch śmigieł, a nie rozkręcić kabiną. Bawi się przy tym jak mały dzieciak. I tak postrzegają go ludzie dookoła – jako fascynata latania, który nigdy nie przestał jarać się swoja zabawką.
W swojej 34-letniej karierze w powietrzu spędził 20 000 godzin, czyli 833 dni. A Ty, ile przeleciałeś?