Moto

Piątek 07.12.2012, Ostatni mohikanin

Bugatti Veyron Venet

Malowanie tego auto zaskoczyło nas jak zima drogowców!

Bugatti Veyron Venet
Miej niepowtarzalnego stajla


Bugatti Veyron nikomu specjalnie przedstawiać nie trzeba. To marzenie każdego faceta na kuli ziemskiej. Piękne, najszybsze i cholernie drogie. Kultowe jest to niebieskie, ale jeśli nie lubisz tego koloru mamy dla ciebie dwukolorową wersję spod ręki Bernara Veneta – jednego z najbardziej znanych artystów znad Sekwany.

Venet zmienił wygląd tego supersamochodu. Do malowania użył wzorów matematycznych, tych samych, które wykorzystywane były przez inżynierów przy projektowaniu...

Ciąg liczb i wzorów wyłania się z ostro pomarańczowego przodu auta, biegnąc wzdłuż aż do tylnych nadkoli. Tył jest matowo czarny. Wnętrze auta jest w takich samych barwach. Całość robi piorunujące wrażenie.

Edycja przygotowana przez artystę zmieniła tylko wygląd auta. Pod maską wciąż jedyne ... 1001 KM!