Lifestyle
Piątek 29.07.2011, hep
Garkuchnia: STEK RZEŹNIKA
Może i nie wygląda ładnie, ale, do diabła, jest pyszny!
Nie wszystko złoto co się świeci — czasem kawał fatalnie wyglądającego mięsa może być rarytasem, jakich mało. Tak właśnie wygląda sprawa z niezbyt popularnym stekiem... rzeźnika. Wspomniany kotlet to spory szarobiały kawał mięsa wykrojony z podbrzusza wołu, a dokładniej odcinka między przeponą i nerkami. Trzeba uczciwie przyznać: wygląda toto kiepsko, ale smakuje lepiej niż niejeden T—bone. Jednak kto ma o tym wiedzieć, jak nie fachowiec? I stąd dziwna nazwa tego mięsiwa. Chcesz spróbować, co jadają mężczyźni na co dzień pracujący nożem i toporem? Postaraj się o składniki (poniżej), żeliwną żebrowaną patelnię i... do dzieła!
SKŁADNIKI:
- kawałek mięsa typu „stek rzeźnika”
- świeżo mielony pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Oczyść mięso z błony oraz kawałków tłuszczu i wrzuć na mocno rozgrzaną patelnię. Smaż z obu stron, aż skórka zrobi się apetycznie chrupiąca. Uwaga! Nie dodawaj pieprzu podczas smażenia, gdyż stek zrobi się gumowaty. Posyp go tuż przed wzięciem kęsa do ust.