Jak to mawia Hardkorowy Koksu kanapeczki są dla mięczaków. Prawdziwy facet powinien jeść "stejki" a siła będzie! Dzięki nam poznasz ich rodzaje i lipy nie będzie!



Rib-Eye
Nazwę zawdzięcza sporemu „oczku” tłuszczu. Wycinany z antrykotu Rib-Eye uchodzi za jeden z najbardziej aromatycznych kawałków mięsa wołowego. Mięso posyp solą przed smażeniem, dzięki temu mięso ją wchłonie. Po wysmażeniu zdejmij stek na chwilę z patelni, żeby mogło dojść do dystrybucji soków w mięsie.



T-bone
Jeden z najbardziej klasycznych steków, z charakterystyczną kostką układającą się w kształt litery T. Składa się z dwóch rodzajów mięsa, które oddziela kość: duży fragment to rostbef, mały – polędwica. Pamiętaj, że polędwica usmaży się szybciej iż rostbef, zatem stek ułóż tak, by ta część otrzymała nieco mniej ciepła.



Rumsztyk
Inny fragment tuszy wołowej i nieco inne mięso – dobre do smażenia, ale jeszcze lepsze do pieczenia. Pamiętaj jednak, że rumsztyk może okazać się nieco twardy, więc albo zamarynuj mięso przed obróbką na patelni – albo daj sobie z nim spokój i kup bp. Rib-Eye’a.



New York
Podłużny kawałek rostbefu, uznawany za najlepszą część tuszy wołowej. New York, z charakterystycznym paskiem  tłuszczu, przypomina kształtem słynną amerykańską metropolię na mapie, stąd nazwa. W trakcie smażenia często sprawdzaj, czy stek jest gotowy, dotykając mięso – im większy opór stawia, tym lepiej jest wysmażone.

Smacznego!