Lifestyle

Poniedziałek 05.09.2022, Konrad Klimkiewicz / fot.: Policja

Sikorki przynosiły 32–latkowi marihuanę w zamian za dokarmianie

Tak, takie wytłumaczenie przedstawił 32–letni mieszkaniec Warszawy policjantom, którzy znaleźli jego uprawę. Mężczyzna uparcie twierdził, że nasiona konopi przynosiły mu ptaki, które dokarmiał.

policjamarihuana.jpeg
Wszystko zaczęło się od awantury na ogródkach działkowych przy ul. Dywizjonu 303 w Warszawie. Policjanci otrzymali zgłoszenie w sprawie mężczyzny, który agresywnie zachowywał się w stosunku do osób znajdujących się w danym miejscu. 

Sprawdź także: Kaczyński: 'My karzemy naszych ludzi. Karzemy tak ostro, że nawet w jednym wypadku to kosztowało kogoś życie'

Gdy funkcjonariusze znaleźli się na miejscu, mężczyzna próbował zagrodzić im wejście przez furtkę. Policjanci nie mieli jednak większych problemów z wejściem na teren jego działki. Od razu zauważyli altanę, a na jej dachu kilka krzaków konopi indyjskich.

Policjanci zabezpieczyli łącznie 19 roślin. Mężczyzna stwierdził, że nie wiedział, że to marihuana, a nasiona przynosiły i stawiały na dachu sikorki, które karmił.

32–latkowi grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. 

Najwyższa pora zamienić określenie "a w tej bajce były smoki?", na "jeszcze powiedz, że sikorki ci marihuanę przynosiły".