Lifestyle
Czwartek 06.03.2014, carlo
Rzuciła pracę na wizji
Liz Wahl pokazała jak wielkie cojones ma pod spódnicą rzucając pracę w telewizji wspomaganej finansowo przez Kreml. To bunt przeciw interwencji Rosji na Krymie
fot.: facebook.com
Liz Wahl była producentką i prowadzącą wiadomości w telewizji Russia Today – prokremlowskiej stacji w Stanach Zjednoczonych. W środę podczas czytania newsów, oświadczyła, że nie będzie dłużej identyfikować się z siecią sponsorowaną przez Rosjan.
W swoim oświadczeniu, które poszło na żywo, tłumaczy, że jest dumną Amerykanką, córką weterana wojennego i partnerką terapeuty pracującego dla wojska i z tego powodu nie godzi się na ukrywanie prawdy i wybielanie działań prezydenta Putina.
Urocza dziennikarska, która ma korzenie filipińsko - węgiersko – amerykańskie i której dziadek walczył z sowietami w Powstaniu Węgierskim w 1956 roku, pochwaliła swoją koleżankę z tej samej stacji za krytykę Kremla na antenie. Dzień wcześniej Abby Martin w programie na żywo powiedziała, że rosyjska interwencja na Krymie jest zła.
Z taką postawą Liz raczej nie będzie miała problemów ze znalezieniem nowej pracy. Media jednak ironizują, że panna Wahl może być zatrudniona w amerykańskiej stacji, a tam z kolei będzie zmuszona do wybielania działań innego `tyrana` - Barracka Obamy.