Lifestyle
Czwartek 29.12.2022, Konrad Klimkiewicz / fot.: policja kraśnik
Robin Hood z Kraśnika. Strzelał do sąsiadów z łuku i wiatrówki, potem zabarykadował się w domu
Kraśnik ma nowego antybohatera! Miasto znane głównie z braku sympatii do LGBT (co rzekomo już jest nieaktualne) trafiło na 41–latka, który strzelał do sąsiadów z broni palnej i łuku. Dodatkowo z okna miał wyrzucać wiele rzeczy. Gdy na miejscu pojawiła się policja, facet się zabarykadował.
I to zabarykadował się nie byle czym – zablokował drzwi dwoma mieczami samurajskimi. Do akcji wkroczył oddział kontrterrorystów. Pokonał przeszkody i zatrzymał agresywnego mężczyznę. 41–latek trafił od razu do szpitala neuropsychiatrycznego.
Mężczyzna miał w swoim domu łuk ze strzałami, kilka sztuk broni pneumatycznej – rewolwery i karabinek, a także noże i miecz samurajski. Oczywiście do wszystkiego posiadał amunicję, zarówno myśliwsko–sportową, jak i śrut.