Tym powodem będzie rola Pawła Sakowskiego w ósmym sezonie „Gry o Tron”! Polak nie jest gwiazdą aktorstwa i jest znany jedynie na deskach poznańskich teatrów, ale to właśnie jego będziemy mogli zobaczyć na ekranie w dwóch-trzech odcinkach finałowego sezonu jednego z najbardziej kultowych seriali ostatnich lat.

Sakowski do „Gry o Tron” dostał się trochę przez przypadek. W jednym z irlandzkich pubów spotkał bowiem osobę zaangażowaną w produkcję lokalnego serialu „Wikingowie”, która stwierdziła, że Polak idealnie nadawałby się do roli w jakimś serialu. Dla Sakowskiego to była wystarczająca zachęta. Niedługo później wysłał swoją aplikację do agencji castingowej, a ta po tygodniu zaprosiła go do udziału właśnie w „Grze o Tron”.

Polak w „Grze o Tron” - co zagra?
W rozmowie z Radiem Szczecin aktor zdradził, że na planie serialu spędził 12 dni, podczas których nie tylko zobaczył jak wygląda produkcja tak kosztownego i szeroko zakrojonego przedsięwzięcia, ale i poznał wszystkich aktorów odgrywających główne role. Sam udział Sakowskiego w „Grze o Tron” nie jest wielki, ale nie jest też marginalny. Jak wspominaliśmy, będzie można zobaczyć go w dwóch-trzech odcinkach i to nie tylko jako statystę, ale też jako jedną z postaci wypowiadających swoją kwestię.

Aktor nie mógł jednak zdradzić, kim będzie i co powie na ekranie, bo do zachowania milczenia zobowiązywał go kontrakt. Ale jakakolwiek by to nie była rola to i tak będzie fajnie zobaczyć naszego rodaka w „Grze o Tron”. A cała ta historia pokazuje nam tylko jedno: czasem naprawdę jedynym dobrym wyjściem z sytuacji jest wyjście na piwo.