Lifestyle

Wtorek 05.12.2023, CKM.PL

Piękna i bestie - rozmowa z Wiktorią Chrumą @wiczqalove

Kto powiedział, że młodzi ludzie nie mają zajawek, a gdyby im zabrać dostęp do internetu, to nie zrobiliby niczego pożytecznego? Wiktoria jest doskonałym przykładem na to, że za pięknem mogą iść wręcz gargantuiczne pokłady kreatywności! Dziewczyna nie potrafi się nudzić, a do tego ma złote ręce - czego nie dotknie, zamienia to w sztukę. Sztuką możemy również nazwać wywiad, który udało nam się wspólnie stworzyć. Na takie rozmowy się czeka, by po ich przeczytaniu stać się lepszym człowiekiem.

Zrzut ekranu 2023-12-04 o 01.28.46.png
Wiktoria ma 21 lat i pochodzi z Wrocławia. Na co dzień studiuje na kierunku Media Design i Marketing Wizerunkowy. Dziewczyna ma pełen wachlarz pasji, którymi aktywnie dzieli się na swoich profilach w mediach społecznościowych - głównie na Instagramie. Wraz z publikacją tego wywiadu, możemy ją dumnie zaliczyć do grona CKMowych aniołków, dzięki czemu - kto wie - być może to nie ostatnia nasza współpraca ;)

CKM.PL: Na Instagramie zebrałaś już prawie 18 tys. obserwujących. Z tego co wiem, działałaś również na TikToku, ale miałaś tam jakieś problemy. Kiedy tak na poważnie stwierdziłaś: okej, mam warunki pod to, by zostać influencerką i działać w sieci?

Wiktoria Chruma (@wiczqalove): Szczerze, to już od dziecka "zaistnienie w sieci" było moim marzeniem. Zaczęłam nagrywać jeszcze za czasów platformy Musically (obecnie TikTok). Jako młoda dziewczyna wrzucałam głównie taneczne treści, starałam się gonić za aktualnymi trendami. Teraz po przerwie wracam do działalności na platformie TikTok i myślę nad nagrywaniem na Twitch.tv, gdzie planuję prowadzić transmisje live kilka razy w tygodniu. Podstawą jest jednak mój profil na Instagramie.

W swoich socialach często pokazujesz także jedną ze swoich największych pasji – terrarystykę. Zdradź nam, jakimi zwierzakami obecnie się opiekujesz?

Zwierzęta terrarystyczne to moja wielka miłość. Zaczęło się od kupna jednego gekona, a konkretniej eublefara lamparciego. Nie oszukujmy się, na jednym nie mogło się skończyć. Aktualnie mam 5 eublefarów, agamę brodatą, trochę ptaszników z różnych zakątków świata, hodowlę karmówki, 2 koty, psa, a już niedługo pokażę moje nowe terra-dziecko!

Z którego z "potworków" jesteś najbardziej zadowolona? Każdy ma swojego ulubieńca wśród własnych dzieci, nawet jeśli będzie zaprzeczał.

Dobre pytanie, bo każdy potworek ma swoje wady i zalety, ale jeśli rzeczywiście muszę wybrać, to faworyzuje moje gekony lamparcie. Mowa o wszystkich, bo jednego "ulubieńca" nie potrafię wskazać. Te dzieciaki kocham tak samo. Chociaż jestem też wielką fanką ptaszników od małego, zaraziłam się tym hobby od youtubera, który wtedy działał pod nazwą "Ptaszniki Zająca", a teraz działa jako "Kuba Ptasznik Zając". Już przed laty nagrywał bardzo ciekawe materiały gatunkowe i robi to do dziś. Mogę zdradzić, że swoje pierwsze pająki dostałam od chłopaka... na walentynki.

Panowie, jeśli chcecie sprawić przyjemność swojej drugiej połówce, to próżno ustawiać się w kolejce po kwiaty i pluszaki. Sprawcie jej ośmionożną, włochatą bestię – zakocha się!

Myślałaś o karierze w modelingu? Zresztą, tam też Twoje zwierzaki mogłyby być atutem. Zdjęcia w wersji soft, a do tego wąż na szyi? Dla nas bomba!

Myślałam i dalej myślę, ale jestem raczej freelancerką, nie jestem związana z żadną agencją. Mam dużo widocznych tatuaży i mało naturalny look na kontrakt z agencją modelingową. Jeśli odezwałaby się do mnie newschoolowa organizacja, bardzo chętnie rozważyłabym propozycję! Planuję w styczniu/lutym sesję ze zwierzakami, także jeśli wszystko się uda, zdjęcia pojawią się na Instagramie.

Prężnie działasz także na platformie OnlyFans. Jakiego typu zdjęcia tam wrzucasz? Mówiąc krótko: idzie na tym dobrze zarobić?

Prowadzę konto OnlyFans od około roku, również nie mam agencji, która prowadziłaby to za mnie, I’m boss bi*ch, lubię robić wszystko sama i mieć nad tym kontrolę. Według mnie ta platforma w Polsce jest bardzo źle kojarzona. Ludzie, którzy nie zrobili researchu, a ograniczają się do oceniania książki po okładce, mierzą wszystkie modelki jedną miarą.

Na moim onlyfansie jest kontent praktycznie dla każdej osoby, która mnie śledzi i w jakiś sposób jestem dla niej atrakcyjna w sieci. Od postów z informacjami dla najwierniejszych fanów, przez konkursy na np. karty doładowania do Steam czy słuchawki, po więcej zdjęć z sesji, czego nie mogę udostępnić na zwykłych platformach. Do tego wrzucam ujęcia z backstage i codzienne filmiki. 

A co na to Twój facet? Wiadomość dla naszych czytelników: Wiktoria jest już zajęta, także nie próbujcie! Ponawiamy jednak pytanie, jak on na to reaguje? W końcu to kwestia dużej dojrzałości w związku, by móc sobie na coś takiego pozwolić bez zazdrości.

Obecnie mam 21 lat. Mój partner jest starszy, jesteśmy ze sobą bardzo blisko i wspieramy się w każdej decyzji. Zaufanie w związku to podstawa, bez tego nie ma relacji. Zazdrość w związku jest czymś zdecydowanie normalnym, dopóki nie jest chorobliwa. Podsumowując, mój chłopak nie ma nic przeciwko działaniu w social mediach na różnych platformach, a wręcz się cieszy jak tylko dostanę nową współpracę czy zrobię ładne fotki.

Teraz pytanie, na które wielu Twoich obserwujących zapewne czeka: czy można Cię nazwać alternatywką? Chyba, że idziesz pod jakąś inną, mniej znaną subkulturę.

Nigdy nie utożsamiałam się ze słowem "alternatywka", mimo częstej zmiany koloru włosów, tatuaży czy wielu kolczyków, zawsze daleko mi było do tego określenia. Nie należę także do żadnej innej mniej czy bardziej znanej subkultury. Mam swój eklektyczny i zahaczający o maksymalizm styl. Lubię, jak się dużo dzieje - nie tylko wokół mnie, ale jak widać na mnie również.

Niedawno także pochwaliłaś się dość ciekawym projektem torebki... kobieta renesansu ;) Opowiedz o nim trochę, bo to również ciekawa sprawa, która dowodzi twojej wszechstronności. 

Torebka spod moich rąk była inspirowana kilkoma zagranicznymi projektantami, najbardziej widać wzorowanie się na marce @haramwithsugar. Torebka jest w 100% eco, zero waste, nawet jej uchwyt został wykonany z tektury, kleju i wypełnienia z zimowych skarpet! Niedługo będzie możliwość zobaczenia jej na żywo podczas eventu fotograficznego we wrocławskim klubie Transormator. Ci, którzy mnie obserwują, z pewnością niedługo zostaną poinformowani o szczegółach.

Jesteś już na tym etapie, że bawisz się w komercyjne sesje, czy na ten moment jeszcze funkcjonuje to na zasadach TFP?

Szczerze? To zależy od pomysłu na zdjęcia. Zdarza mi się pozować TFP (time for pictures) u bardziej znanych fotografów i razem tworzymy świetne treści do publikacji, ale także za opłatą daję możliwość nauki i rozwoju nowicjuszom aparatu - wychodzę z założenia, że z każdym jestem w stanie się dogadać.

Nie ukrywam, sesje komercyjne są dla mnie zawsze bardzo ekscytujące, kocham ubierać szalone stylówki i bawić się przed kamerą! Póki co mogę się pochwalić, że jedna z moich fotek dla marki Palto (@palto420) widnieje na stronie selectshopu. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie.

Masz swoją ulubioną sesję zdjęciową?

Każda sesja jest dla mnie nowym doświadczeniem i wiele mnie uczy. Kocham zarówno sesje w klimatyce gamer girl/anime, jak i sensualne czy fashion. Nie mam określonego stylu zdjęć, pozuję w różnych zakresach. Jakbym miała wybrać moje 3 ulubione sesje to byłyby to sesje z: @art.schizofrenia, @natalia.frac, @cornoctis_photo

Mimo postępu, nadal mierzymy się z wieloma przeciwnikami takich platform, jak OnlyFans. Jak na to reagujesz, bądź jak mogłabyś przekonać ludzi do tego, że to normalna sprawa?

Jak już wcześniej wspominałam, to co się tam pojawia, to każdego indywidualna sprawa. Znam wiele osób, które na platrormie OnlyFans wrzucają np. swoje plany treningowe, diety czy po prostu selfie! Normalizujmy posiadanie platrmormy "tylko dla fanów", bo jest to platforma jak każda inna, a nawet czasem ciekawsza, bo płatne treści są dostępne tylko dla osób subskrybujących dane konto.

Otrzymujesz dużo propozycji matrymonialnych? Masz jakieś ciekawe historie z tym związane?

Zdarzają się propozycje spotkań, jak i randek. Nie byłoby nic w tym złego, gdyby nie to, że głównie są to oferty od mężczyzn, którzy mają na swoich profilach zdjęcia z dziećmi. Często są również żonaci, co bardzo mnie odrzuca i szkoda mi rodzin tych "podrywaczy". Co prawda poznałam przez internet wielu świetnych i wartościowych ludzi, także wszystko zależy od człowieka. Nigdy nie dostałam bezpośrednio, tak bez żadnego wstępu, propozycji matrymonialnej.

Czym się na co dzień zajmujesz, poza działalnością w sieci?

Studiuję na kierunku Media Design i Marketing Wizerunkowy. W wolnym czasie nagrywam i publikuję treści na Instagrama, projektuję, szyję, robię grafiki, pozuję do fotek, streamuję, gram i mogłabym jeszcze kilka rzeczy wymienić. Człowiek orkiestra!

Masz w głowie jakiś duży projekt, którego realizacją właśnie się zajmujesz bądź chcesz to zrobić w najbliższej przyszłości? Uchyl nam rąbka tajemnicy.

Aktualnie chciałabym się skupić na rozwinięciu drugiego konta na Tiktoku i nowymi treściami na instagramowy profil, bo pomysłów mam multum. Ciągnie mnie też streamów, bo kocham kontakt z widzami live. Do tego wręcz priorytetowo chcę się rozwijać w kwestii rysunku i tatuowania, bo to mi teraz najbardziej zajmuje głowę.

Należysz też do tych "podziaranych" lasek. Ile masz tatuaży? Robisz też coś w tym kierunku, by dziarać innych?

Zdecydowanie tatuaże to coś, co kocham i nawet ktoś, kto mnie nie zna, łatwo to zauważy! Szczerze mówiąc - sama nie wiem - nie liczę ich od kiedy przekroczyłam próg 10. Myślę, że jest ich mniej więcej 30, a do tego muszę wspomnieć, że mam 17 kolczyków! Od dziecka rysuję, posiadam też tablet graficzny, na którym wiele lat projektowałam "grafiki do szafy", ale czuję, że teraz właśnie następuje taki moment w moim życiu, w którym muszę wyjść do ludzi z tymi projektami i przełożyć je na płótno - a raczej skórę! W niedalekiej przyszłości mam w planach pracować w studiu tatuażu, póki co hobbystycznie i w formie praktyk, aby się szkolić. Człowiek uczy się całe życie, a po studiach chciałabym móc się z tego utrzymać.

Jeśli sam wywiad to dla was za mało, poniżej znajdziecie konkretną galerię zdjęć, na której zobaczycie zarówno kilka pupilków Wiktorii, jak i samą modelkę! Spoiler: jest na co patrzeć ;)