Bujamy się po mieście, poznajemy znanych ludzi, jeśli zapłacą to pijemy z nimi gorzałę. Jeździmy po różnego rodzaju wydarzeniach: sportowych, muzycznych, motoryzacyjnych czy jakich tylko dusza zapragnie. I jakby tego było mało... przeważnie za free. Dostajemy też słodziutkie wiadomości na fejsowych profilach, na które oczywiście nie odpisujemy, bo tak jesteśmy zapracowani.

I nie tylko my - chłopaki z CKMu - mamy grono cycatych fanek! Ma je także Jacek Zimnik dziennikarz Superstacji, na widok, którego dziewczyny piszczą z zachwytu i wyjawiają najgłębsze sekrety ...