Lifestyle
Wtorek 28.01.2020, Adam Barabasz / fot. iStock
Jak latać biznes klasą darmo? Youtuber oburzył fanów
Każdy ma w sobie wewnętrznego Janusza, który budzi się wtedy, gdy istnieje opcja dostać więcej za mniej. A przypadek youtubera z Australii jest najlepszym dowodem na tym, że cebula rośnie doskonale na każdym kontynencie.
Wielu youtuberów zrobiło karierę dzięki bezczelności i śmiałemu
pokazywaniu tego, co zwykli ludzie woleliby zostawić dla siebie. Za każdym
razem, kiedy myślimy, że jesteśmy już na dnie, to z odmętów internetu wynurza
się ktoś, kto przesuwa granicę żenady o kilka metrów. I jakimś cudem nie zawsze
jest to Filip Chajzer.
Jamie Zhu jest popularnym w Australii, którego obserwuje 1.1
mln użytkowników serwisu. Filmik, który opublikował kilka dni temu ściągnął na
niego lawinę słusznej krytyki.
W nagraniu widać, jak młody bloger najpierw kupuje ortezę na
lotnisku, a następnie informuje obsługę samolotu, że jego noga nie mieści się
pod fotelem. Bez zażenowania prosi stewardessę o lepsze miejsce ponieważ – jak twierdzi
– ma złamaną kostkę. Załoga po chwili przesadziła delikwenta do klasy biznes.
Rzekoma kontuzja nie była przeszkodą w korzystaniu z wygód
jakie oferuje podróż w wyższej klasie. Nie była też większym problemem przy
wyborze dań i napoi z menu biznesowego. Całość zdarzenia młody gwiazdor oczywiście
nagrał i umieścił na swoje kanale, a wszystko skwitował wymownym „to naprawdę
zadziałało”.
ZOBACZ TAKŻE: ZABRAŁ AUTO KLIENTA NA RUNDKĘ. SKOŃCZYŁ NA DRZEWIE
Tym samym miał do dyspozycji wygodny fotel rozkładany do pozycji leżącej i indywidualną obsługę kelnerską. Taka przyjemność jest zazwyczaj o kilka tysięcy droższa od ceny biletu w klasie ekonomicznej.
Trzeba pamiętać jednak o tym, że Jamie miał więcej szczęścia niż rozumu – ponieważ załoga mogła go poprosić o zaświadczenie lekarskie, które potwierdza możliwość odbycia podróży lotniczej. W przypadku braku takiego dokumentu załoga musi wyprosić pasażera z pokładu.
Nie zmienia to jednak faktu, że udawanie choroby – niezależnie od tego, czy w programie telewizyjnym, czy w codziennym życiu, jest po prostu żenujące. W równym stopniu co udawanie kogoś zamożniejszego niż się jest w rzeczywistości.
ZOBACZ GALERIĘ: FORD GT40