Lifestyle
Środa 31.10.2012, gianni
Jacht Steve`a Jobsa pokazany
Steve Jobs wystawił sobie pośmiertny pomnik. Pływający pomnik
Wielki jacht sygnowany imieniem rzymskiej bogini miłości – „Venus” zaprezentowany został światu w niedzielę. W ceremonii chrztu łajby uczestniczyła żona Steve`a Jobsa i ich trójka dzieci.
Olbrzymią krypę zwodowano w stoczni Koninklijke De Vries w miejscowości Aalsmeer w Holandii. Szef Apple projektował łódź wraz ze znanym francuskim projektantem Philippe Starckiem. Wszystko od podstaw budowane było według wytycznych Jobsa. Miała być minimalistyczna i elegancka. Takie właśnie wrażenie sprawia.
Każdy z pracowników, maczających palce w tym projekcie, dostał w podziękowaniu od Lauren Jobs iPoda Shuffle z wygrawerowaną nazwą jachtu. Oczywiście pieniądze za swoją pracę również otrzymali.
Konstruktorzy łodzi zdradzają, że krypa ma między 70 a 80 metrów długości, olbrzymi taras słoneczny z jacuzzi, kadłub z aluminium (co czyni go lżejszym od innych łodzi) i wysokie ona, które pełnią rolę przeszklonych ścian. Z tyłu jacht ma włazy ułatwiające wpłynięcie mniejszym jednostkom. Na mostku kapitańskim wszystkie dane wyświetlane są, jakże inaczej, na 27-calowych Mac`ach.
Całe przedsięwzięcie budowy jachtu Steve`a Jobsa zajęło sześć lat. Wizjoner Apple nie doczekał wodowania swojego dzieła. Zmarł 5 października 2011 roku. Wiedział, że może nie zobaczyć „Venus” na wodzie, jednak do końca brał czynny udział w pracach nad nią.