Lifestyle
Czwartek 19.03.2015, Bartosz Joda
Do IKEA na zabawę
Popularna sieć sklepów - IKEA stanęła ostatnio przed całkiem nietypowym problemem. Sklep opanowały tysiące ludzi, którzy przyszli tam tylko i wyłącznie po to, aby... pobawić się w chowanego. Rzecznik apeluje: "przestańcie"!
Łącznie 63 tysiące ludzi umówiło się przez Facebooka na zabawę w chowanego na terenie trzech sklepów IKEA. Najwięcej osób można było uświadczyć w Eindhoven (do wydarzenia dołączyło aż 32 tysiące ludzi), ale Amsterdam oraz Utrecht również mógł się pochwalić całkiem niezłą reprezentacją (tu na rozgrywki umówiło się kolejno: 19 i 12 tysięcy osób). Skala zjawiska była tak ogromna, że zmusiła rzecznika prasowego firmy, Martinę Smedberg do wystosowania apelu o zaprzestanie tych praktyk.
"Trudno to kontrolować. Musimy mieć pewność, że wszyscy ludzie przebywający w naszych sklepach są bezpieczni, ale ciężko to zrobić, jeśli nawet nie wiemy gdzie oni są" - tłumaczyła portalowi Bloomberg.com.
Co ciekawe, sam pomysł zabawy w chowanego na terenie sklepu wyszedł od... IKEA. W lipcu ubiegłego roku w belgijskim oddziale firmy zorganizowano bowiem oficjalne rozgrywki, które tamtejsza rzecznik zakwalifikowała do "30 rzeczy, które trzeba zrobić przed trzydziestką".
"Czasami to zabawne zrobić kilka dziecinnych rzeczy." - powiedziała tuż po akcji. "Graliśmy w chowanego cały dzień".
Ludzie kryli się w lodówkach, pluszowych zabawkach, pod niebieskimi torbami na zakupy, a nawet pod łóżkami.
Jak widać, pomysł spodobał się także innym klientom. W końcu IKEA wygląda jak naprawdę wielki dom!