Wszystko za sprawą Tomato Battle, która 23 czerwca odbędzie się na Torze Stegny w Warszawie. Jest to impreza wzorowana na hiszpańskim festiwalu La Tomatina. Na Półwyspie Iberyjskim tradycja bitwy pomidorowej sięga 1945 roku, nad Wisłą zagości pierwszy raz.

Organizatorzy zapowiadają morze keczupu, który powstanie z 20 ton pomidorów! Oprócz tego obiecują zimne piwo, gdyby ktoś chciał przepłukać gardło po pomidorówce. Warunkiem uczestnictwa jest wypełnienie oświadczenia woli na stronie tomatobattle.com i ukończony 14 rok życia. Pamiętaj też, że nie możesz wnosić twardych niebezpiecznych przedmiotów, jednak nikt nie zabrania wnoszenia makaronu i mięsa mielonego. Zgłodniejesz – boloński sam się zrobi!
Każde warzywo przed rzutem musi być zgniecione! W przeciwnym wypadku pomidorowa straż wyciągnie wobec ciebie konsekwencje.

Bawić można się do ostatniego czerwonego naboju  lub jak zbraknie ci sił. Jeśli chcesz tylko obejrzeć wariatów urządzających na Stegnach kocioł z koncentratem pomidorowym, możesz to zrobić z bezpiecznej odległości. Ale czy to będzie to samo…?