Lifestyle
Piątek 05.08.2011, mn
Akcja i reakcja
W ćwiczeniach najważniejsza jest wierność realiom
Uczestnicy akcji ratunkowych po zamachach terrorystycznych powinni być gotowi na każdy widok. Aby przygotować ich do działania w ekstremalnych warunkach, organizatorzy ostatnich ćwiczeń w Sydney wysłali kilka osób do charakteryzatora, który „zrobił” z nich ofiary bojówkarskich ataków. Pielęgniarki, którym przypadło w akcji niesienie pierwszej pomocy, do tej pory wstrząśnięte są realizmem symulowanych działań, choć trzeba przyznać, że nawet zaprawieni w bojach policjanci i żołnierze nie ukrywali swojego przerażenia. Zwłaszcza że na miejsce zdarzenia zostali wezwani bez uprzedzenia, iż są to tylko ćwiczenia. Na szczęście to były tylko ćwiczenia.