Gry

Czwartek 07.10.2021, Konrad Klimkiewicz / youtube.com

Polacy wymyślili symulator księdza–wampira. Możesz w niego zagrać

Narastający konflikt Kościoła z resztą świata ma swoje odzwierciedlenie także na płaszczyźnie gamingowej. Twórcy postanowili wykorzystać temat i stworzyć symulator... księdza–wampira. Wcielając się w rolę duchownego będziemy mogli m.in. zwalczać sekty, dbać o wiernych i dokonywać egzorcyzmów.

Zrzut ekranu 2021-10-7 o 11.40.23.png
"Wyobraź sobie, że masz boskie moce i jesteś najważniejszą osobą we wsi. Co robisz? Pomagasz ludziom, czy robisz sobie jaja? Oto życie księdza" – tak reklamowany jest symulator księdza. Został on stworzony przez polskich producentów i już możecie go wypróbować na Steamie. 



Priest Simulator to gra opierająca się na "życiu codziennym" duchownego z o wiele ważniejszą misją, niż tylko prowadzenie niedzielnych mszy na parafii. Egzorcyzmy, sakramenty, walka z sektami, pokonywanie dziwnych stworów i budowanie kościoła – to zadania dla graczy. Sam ksiądz wygląda jak zupełnie nowa postać łącząca wygląd Hitmana ze Slender Manem.

Sprawdź także: Symulator policjanta. Tłumienie buntu i pałowanie obywateli


Demo symulatora możecie już za darmo pobrać na Steamie. Twórcy zaznaczyli, że wezmą pod uwagę krytykę graczy, by Priest Simulator działało jak najlepiej. "Wyciągamy wnioski, oglądając zapisy rozgrywek i czytając komentarze. Na razie nie pojawiło się nic groźnego, co zmusiłoby nas do drastycznej zmiany planów. Ludzie zgłaszają drobne błędy i sugerują niewielkie zmiany" - stwierdził Michał Jodłowiec, prezes studia Asmodev.

Jakby było mało atrakcji, w grze będą dostępne boskie moce umożliwiające podjęcie rywalizacji z innymi księżmi. A dla tych, co preferują zbieranie datków... będzie można także chodzić po kolędzie. 

Być może księża postanowili uderzyć z innej strony i zachęcić młodych ludzi, by ci zdecydowali się na rozpoczęcie przygody z chrześcijaństwem. Kto wie, gra przecież może ukazywać rzeczywiste obowiązki duchownych, o których nigdy nie mieliśmy okazji słyszeć lub je bagatelizowaliśmy.