Produkt flagowy - legendarne szelki, które generowały pisk za każdym razem, kiedy dziecko zaczynało się garbić. Kto z nas nie wcielił się w manualną wersję tego elektronicznego gadżetu, dając kumplowi strzał w plecy z otwartej dłoni z troskliwym hasłem „nie garb się – jest pajączek”. Niektórym wystarczały tylko pogróżki rodziców, że kupią im ten elektroniczny przyrząd tresury. Inni, niestety, musieli go nosić.
2 z 8
Maszyna do waty cukrowej
Słodką, lepką i gęstą pajęczynę z cukru można było jeść z okazji festynów i odpustów. Na mango tv kosztowała 229 złotych (plus koszt przesyłki) a dzięki niej „teraz, watą cukrową będziesz mógł się rozkoszować nawet kilka razy dziennie” – zachwalał Klaudiusz Ševković.
3 z 8
Photo Blocker
To Amerykański wynalazek, dzięki któremu nie otrzymacie już mandatu za prędkość, bo tablice rejestracyjne, które nim spryskacie, będą niewidoczne dla fotoradarów. Na wieść o tym wynalazku „policja na całym świecie zaczyna się denerwować” - słyszymy w reklamie. Przeźroczysty lakier odbija światło z lampy błyskowej i numery stają się niewidzialne. Czy to znaczy, że nie musimy już patrzeć na znaki? Gulczas... a jak myślisz?
4 z 8
Gymform Abs&Core
Rewolucyjny pas do elektrostymulacji mięśniowej. Po swoich willach przechadzają się napompowani goście i ich super fit dziewczyny. Jak osiągnęli tak sportową sylwetkę? Na pewno nie dzięki ćwiczeniom. Wystarczyło rozwalić się na sofie przed TV i nacisnąć guzik urządzenia, które pompowało skurcze w tkankę mięśniową. Pas można założyć na cokolwiek: brzuch, plecy, czoło czy biceps.
Ta strona używa pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia